W tym roku, według prognoz, konsumpcja mięsa drobiowego wzrośnie w stosunku do 2004 roku o 6%i wyniesie 23,5 kg na osobę. Spożycie drobiu będzie więc większe niż średnia unijna, która wynosi (2004 rok) 22,5 kg na osobę.
Zdaniem Świetlik, obecnie nie ma zjawiska zmniejszenia zakupów drobiu, ale dużo złego może zrobić dziennikarska panika. Dodała, że jeżeli w Polsce stwierdzono by przypadki wystąpienia ptasiej grypy, to część osób zrezygnuje z zakupów drobiu na rzecz mięsa wieprzowego, bądź w ogóle zmniejszy udział mięsa w swoim jadłospisie.
Jak zauważyła drób jest najtańszym mięsem i wiele mniej zamożnych ludzi nie będzie mogła zrezygnować z jego jedzenia. Tym bardziej, że ceny drobiu mogą spaść, co mimo wszystko zachęci do kupowania.
W jej opinii, ze spożyciem drobiu mogło by być tak jak z wołowiną w przypadku wystąpienia BSE u krów. Początkowo nastąpił spadek spożycia, ale potem wszystko wróciło do normy - dodała.
Według IERiGŻ, w I półroczu 2005 roku produkcja drobiu wzrosła o 20 proc. w stosunku do I półrocza 2004 roku. W 2004 roku produkcja mięsa drobiowego W Polsce wyniosła 915 tys. ton.