Mało kto wie, że Polska jest w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o hodowlę strusia afrykańskiego. Na około 600 fermach hoduje się do 20 tys. tych egzotycznych ptaków.
Na wszystkim można zarobić; od dzioba po pazury - mówi Antoni Dybciak, prezes
rolniczej spółdzielni produkcyjnej w Łowinie, hodującej strusie.
"Podstawowymi produktami są mięso, które w smaku przypomina wołowinę, i
skóra resztą interesują się branże produkujące breloczki czy ozdoby".
Niestety hodowcy narzekają jednak na zbyt. "W Polsce on nie
jest zorganizowany, na Zachodzie jest na to bardzo duże zapotrzebowanie i cała
nasza produkcja będzie tam w przyszłości upłynniana" - dodaje Dybciak.
Hodowcy strusi afrykańskich z nadzieją czekali na wejście Polski do Unii
Europejskiej. I choć od 1 maja minęło już 2,5 miesiąca znaczącego polepszenia w
tej branży nie widać.