Osiem tysięcy kurcząt przygniótł dach kurnika, który runął wczoraj na osiedlu Lenartowice w Kędzierzynie-Koźlu na Opolszczyźnie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zdarzenia było uszkodzenie drewnianej konstrukcji dachu. Część runęła w dół, co pociągnęło za sobą zniszczenie pokrycia na odcinku około pięćdziesięciu metrów. Walący się dach wypchnął na zewnątrz jedną ze ścian. W wyniku zdarzenia została naruszona konstrukcja całego budynku, który wybudowany został w latach siedemdziesiątych. W tej chwili budynek nadaje się tylko do rozbiórki.
Strażacy dokładnie przeszukali rumowisko. W przewróconym dachu wycięli kilka otworów aby zapewnić dopływ powietrza ewentualnym uwięzionym osobom.. Okazało się jednak, że pod zawaliskiem nie było ludzi, a przygniecione zostały kilkudniowe pisklęta. Właściciel obiektu, Kazimierz Franczyk wstępnie oszacował swoje straty na około 50 tysięcy złotych.