Ceny drobiu już gwałtownie spadają. Polskie zakłady przetwórcze mięsa drobiowego chcą od rządu rekompensat finansowych, jeśli zaatakuje nas ptasia grypa. Rząd przewiduje odszkodowania tylko dla hodowców drobiu - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Mamy pierwsze oznaki paniki wśród kupujących mięso z drobiu. Według danych Krajowej Rady Drobiarstwa spożycie mięsa drobiowego spadło w ostatnich dwóch tygodniach o blisko 15 proc. To jeszcze nie dramat, jednak wszyscy obawiają się, że jest on już za progiem.
Na razie na spadku cen tracą duże zakłady przetwórcze, które mają zawarte umowy kontraktacyjne z rolnikami. Sam biorą na siebie spadek cen detalicznych i nie obniżają cen skupu. Ale to nie potrwa wiecznie. - Jeśli jednak ceny w sklepach jeszcze bardziej polecą w dół, to obniżymy ceny skupu, z obecnych 2,4-2,5 zł za kg nawet do 2,3 zł - uprzedza Rajmund Paczkowski, prezes Krajowej Rady Drobiarskiej.
Na razie najwięcej na strachu związanym z ptasią grypą tracą rolnicy, którzy nie mieli podpisanych kontraktów. Zakłady oferują za kilogram żywca zaledwie 2,1 zł. Oznacza to, że rolnicy do hodowli drobiu dopłacają.
Panika ogarnia cały świat. Wstrzymanie importu ptasiego mięsa z krajów, w których stwierdzono ogniska choroby, rozważają kraje arabskie. Najbardziej uderzyłoby to we Francję (wirus H5N1 został wykryty na fermie indyków na wschodzie kraju), największego europejskiego producenta drobiu - 2,2 mln ton mięsa rocznie.
Polska jest piątym w Unii producentem drobiu, a jego spożycie na głowę mieszkańca, około 23 kg, stawia nas w ścisłej unijnej czołówce.
Producenci wierzą, że ptasia grypa nie zaatakuje masowo drobiu. Najbardziej obawiają się paniki konsumentów. - Ja się nie boję ptasiej grypy, bo to choroba ptasia. Boję się paniki, jaką wśród konsumentów rozpętują media, bo to grozi spadkiem popytu i cen - mówi szef jednego z zakładów drobiarskich. Jego zdaniem brak odszkodowań dla zakładów przetwórczych uderzy przede wszystkim w słabe firmy, dla których nawet krótki przestój może okazać się zabójczy.
Więcej na temat spadających cen drobiu w "Gazecie Wyborczej"