Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Kurczak zwycięzca

14 marca 2006

Producenci drobiu i przetwórcy bali się, że wykrycie wirusa ptasiej grypy w Polsce doprowadzi ich firmy do bankructwa. Tymczasem od kilku dni kurczaki drożeją.

Spadek sprzedaży drobiu w sklepach mięsnych - zdaniem handlowców - był zauważalny właściwie tylko w miniony poniedziałek. Wtedy część klientów omijała stoiska z białym mięsem szerokim łukiem. We wtorek sytuacja zaczęła wracać do normy.

- Obecnie sprzedaż drobiu jest na poziomie takim jak przed stwierdzeniem ptasiej grypy - mówi Jolanta Mindykowska, kierująca sklepem mięsnym przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy. - Klienci nie zrażają się, czasami żartują z ptasiej grypy. Niektórzy nawet kupują więcej drobiu niż kiedyś, na zapas, bo ceny są bardzo przyzwoite.

Kilogram tuszki z kurczaka kosztuje od 3,50 do 4,50 zł, ćwiartki - od 3 do 3,50 zł. Ceny systematycznie wzrastają.

- Od dnia, w którym wykryto wirusa ptasiej grypy cena kilograma kurczaka (tuszki) wzrosła o 30 groszy - twierdzi Maria Szczawińska, właścicielka sklepu mięsnego przy Szosie Chełmińskiej w Toruniu.

Andrzej Tański, producent drobiu spod Inowrocławia mówi, że w minionym tygodniu dwa razy podwyższał ceny kurczaków. Łącznie o 20 gr za kilogram tuszki. - Konsumenci chyba wreszcie zrozumieli, że wirus ptasiej grypy może być niebezpieczny dla ptaków, ale nie dla ludzi - dodaje Tański.

- Od jesieni w Polsce bardzo dużo mówiło się i pisało o ptasiej grypie i dziś mamy tego efekty - mówi Leszek Kawski, dyrektor Krajowej Rady Drobiarstwa. - Polacy posłuchali rad specjalistów, dlatego nie przestraszyli się wirusa tak jak na przykład Grecy. Tam, od minionej jesieni spożycie drobiu spadło o około 90 procent, u nas - o 10-15 procent.

Zdaniem specjalistów nie można wiązać ptasiej grypy ze wzrostem cen. Przynajmniej bezpośrednio. - Podwyżki cen drobiu, które obserwujemy w całym kraju, są efektem braku wstawień kurczaków do części kurników - tłumaczy Leszek Kawski. - Niektórzy producenci drobiu, obawiając się problemów ze sprzedażą (w związku z wiosennym zagrożeniem ptasią grypą) już w grudniu wstrzymali produkcję. Teraz drobiu jest mniej niż zwykle i ceny idą w górę.

- Wielu drobiarzy sprzedających towar na wolnym rynku nie wstawiło kurczaków, by nie ponosić większych strat - tłumaczy Tański.

Próg opłacalności produkcji wynosi 2,40-2,60 zł za kilogram żywego kurczaka. W miniony piątek kilogram żywca na wolnym rynku (w Kujawsko-Pomorskiem) był wyceniany na 2,00-2,30 zł. Rolnicy, którzy mają podpisane umowy kontraktacyjne mogli liczyć na stawki wyższe nawet o kilkadziesiąt groszy.

- Ceny wychodzą z dołka - cieszy się Zenon Pieńkos, prezes soleckiej firmy Drobex. - Kurczaki sprzedają się coraz lepiej, o tym świadczą obroty w naszych sklepach. I nic dziwnego - drób jest wciąż najtańszym mięsem na polskim rynku!

Ceny drobiu (głównie kurczaków) mogą wzrastać systematycznie jeszcze przez kilka tygodni. Do czasu aż na rynek trafią ptaki, którymi dopiero teraz zapełniane są kurniki.


POWIĄZANE

Jak poinormowała Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, Amerykanie po dość krót...

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz w swoim najnowszym komunikacie prognozuje...

Według informacji statystycznych Międzynarodowego Centrum Handlu (ITC) w 2023 ro...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę