Sprzyjające warunki pogodowe sprawiają, że zagrożenie ptasią grypą wciąż jest niewielkie. Mało tego. Wszystko wskazuje na to, że tej wiosny wirusa już nie będzie. O ptasiej grypie, przynajmniej do jesieni, możemy zapomnieć.
Dokładnie rok temu, informowaliśmy o kolejnych ogniskach ptasiej grypy w Polsce. Ostatni przypadek obecności wirusa odnotowano w pierwszej połowie maja. Jest już prawie pewne, że tegoroczna wiosna, pod tym względem będzie znacznie łagodniejsza. Ewa Lech Główny Lekarz Weterynarii: - Zima była bardzo łagodna i dzikie ptaki miały dostęp do wody. To nas chyba uchroniło.
O tym, że zagrożenie wirusem jest rzeczywiście minimalne świadczy brak ognisk choroby w bezpośrednim sąsiedztwie z naszym krajem. W lutym tego roku ptasią grypę wykryto w Wielkiej Brytanii i na Węgrzech. Kilka ognisk zlokalizowano też w okolicach Moskwy. Na szczęście wszystkie przypadki nie stwarzały bezpośredniego zagrożenia dla polskiego drobiu. Dlatego cała branża może teraz mówić o zyskach. Prognozy na najbliższe miesiące są obiecujące.
Leszek Kawski Krajowa Rada Drobiarstwa: - Sezon grilowy przed nami a maj to miesiąc, kiedy co roku sprzedajemy więcej drobiu, bo poza tym, że sezon grilowy, to również okres przyjęć. Rodziny więcej wydają na żywność, w tym drób.
Rekordowy okazał się eksport. W styczniu sprzedaliśmy ponad 16 tysięcy ton drobiu. To znacznie więcej niż rok temu. To oznacza, że 2007 może być pod tym względem rekordowy.