Firma "Roldrob" Sp. z o. o. zatrudnia dwudziestu mieszkańców Zabełcza. Przedsiębiorstwo zajmuje się przede wszystkim hodowlą kur niosek.
W zabełeckim "Roldrobie" stado liczy sobie 47 tys. sztuk gdaczącego towarzystwa i "produkuje" dziennie ok. 40 tys. jaj. To największa tego typu farma w Nowym Sączu. Na czele zarządu od początku jej istnienia, czyli od roku 1994, stoi Józef Basta. Firma spełniała dotąd wszelkie wymagania unijne – zapewnia prezes – w UE w życie weszło jednak nowe zarządzenie, które w Polsce obowiązywać będzie od 1 stycznia 2012 roku. W jego myśl hodowcy zobowiązani są do zainstalowania nowych klatek o większej niż dotąd powierzchni dla kury, korytarzyków i gniazd. Pomyślano nawet o papierku do ścierania przez drób pazurków! Jeśli państwo nie zaoferuje jakichś dogodnych kredytów, to drobiarzom z trudem przyjdzie powiązać koniec z końcem. Po prostu koszt wyprodukowania jednego jajka wzrośnie o trzydzieści procent. Stąd na razie nie mogę obiecać wzrostu zatrudnienia.
Istniejąca tendencja do tworzenia się tzw. grup producenckich, mających za zadanie dystrybucję jaj, być może trafi także do Zabełcza, a wtedy zaistnieje potrzeba stworzenia nowych miejsc pracy. Mieszkańcy dotkniętego głębokim bezrobociem osiedla bardzo na to liczą.
"Roldrob" to jednak nie tylko kury. Zajmuje się także sadownictwem. Firma posiada 17 hektarów sadów (Rogi, Brzezna, Gołkowice), z których pochodzą przede wszystkim jabłka ale jest także trochę gruszek i śliw.