Na wolnym rynku ceny kurczaków zrównały się z wieprzowiną i dochodzą do 3,60 zł/kg żywca. Skąd te podwyżki? Przetwórcy mówią, że powodów jest przynajmniej kilka. Po pierwsze małe zakłady, które nie mają podpisanych umów kontraktacyjnych, teraz kiedy zaczęły się komunie i sezon grillowi muszą zabiegać o surowiec. A nadprodukcji nie ma, bo dużo polskich jaj wylęgowych, które do tej pory zostawały w kraju, trafiło do krajów Unii Europejskiej i na Ukrainę. Skutek jest taki, że część kurników stoi pusta, a pisklęta zdrożały o 1/10.
W dużych zakładach sytuacja bardzo stabilna. Większość firm płaci za brojlery 2,80 zł. Tymczasem ceny gotowych wyrobów wzrosły. Jeśli utrzymają się na tym poziomie dłużej i tu możliwe będą podwyżki.
W kraju najbardziej zdrożały tuszek kurcząt. Wzrosły także ceny krajowe i eksportowe filetów.