Nie będzie pomocy finansowej dla zakładów drobiarskich zdecydowała Bruksela. Na rekompensaty finansowe z powodu ptasiej grypy mogą liczyć tylko hodowcy drobiu.
Podczas uroczystości wręczenia nagród dla najlepszej firmy drobiarskiej w kraju przedstawiciele ministerstwa nie mieli do przekazania dobrych informacji. Kilku miesięczne starania o odszkodowania dla firm produkujących białe mięso zakończyły się niepowodzeniem.
Branża drobiarska zaczęła liczyć straty na długo przed tym jak w Polsce pojawiło się pierwsze ognisko ptasiej grypy. Gwałtownie spadły dochody hodowców drobiu oraz zakładów przetwórczych. Już wiadomo, że na rekompensaty mogą teraz liczyć tylko ci pierwsi.
Uczestnicy rankingu na najlepszy zakład drobiarski w kraju, którzy na gorąco komentowali decyzje Brukseli, musieli jednak przyznać, że argumentacja Komisji Europejskiej nie jest pozbawiona sensu. Sytuacja firm produkujących białe mięso w Polsce jest po prostu bardzo dobra.
Rentowność branży osiągnęła zeszłym w roku 1,7%. A to najlepszy wynik od początku lat 90. Lokomotywą napędzającą dochody był eksport.
W zeszłym roku sprzedaż za granicę po raz kolejny wzrosła i osiągnęła nie spotykaną do tej pory wartość 380 milionów euro.