Kilogram żywego kurczaka kosztuje więcej niż kilogram tucznika. Wczoraj za kilogram tucznika w punktach skupu na terenie województwa kujawsko-pomorskiego płacono w wadze żywej od 3,40 do 3,50 złotych (plus VAT). To mniej niż za kilogram kurczaka.
Luka na rynku
- Na wolnym rynku ceny kurczaków doszły do 3,70 zł plus VAT - mówi Cezary Zawiślak, współwłaściciel firmy drobiarskiej "Elczar" z Serocka. - To bardzo dobre ceny!
Gwałtowny ich wzrost nastąpił w ciągu minionego tygodnia. - Sądzę, że powodem podwyżek była luka, jaka powstała na rynku - uważa Zawiślak. - Na święta był duży wysyp kurczaków, a teraz zaczęło ich brakować.
Kurczaki stały się towarem poszukiwanym, albowiem spora część polskich jaj wylęgowych została sprzedana hodowcom z Ukrainy i Białorusi i wstawień w polskich kurnikach było w tym roku mniej niż w poprzednim.
Raz w górę, raz w dół
- Na pewno wpływ na wzrost ceny ma także kurs złotówki - uważa Andrzej Tański, współwłaściciel firmy "Tańscy" z miejscowości Turzany. - Eksport wzrósł i mam nadzieję, że taka sytuacja na rynku na razie się nie zmieni. Jednak w ciągu minionych kilku lat mieliśmy już wiele podwyżek i spadków cen, więc nie sądzę, że tym razem wysoka cena długo się utrzyma.
Efekt podwyżek cen drobiu mogą odczuć nie tylko amatorzy kurczaka z rożna, ale też osoby kupujące wędliny z dodatkiem mięsa drobiowego. Do tej pory niektórzy producenci, dla obniżenia kosztów produkcji, do mięsa wieprzowego dodawali tańsze mięso kurczaków. Jeśli nie zmienią receptur, będą musieli podnieść ceny wyrobów.
Zdaniem przetwórców, nawet tańsza wieprzowina nie zrekompensuje im wyższych kosztów. Szczególnie jeśli w kiełbasie wieprzowej było dotąd więcej mięsa drobiowego niż wieprzowiny.
.png)
Zaloguj przez Facebook
