Trudno znaleźć dziś mięsny rynek, na którym nie zagościłyby przeceny. Do obniżek wieprzowiny zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Podobnie jest z drobiem, którego ceny podlegają dość częstym wahaniom. Jednak spadki na rynku wołowiny, należą raczej do rzadkości.
Wydawałoby się, że to od lat najbardziej stabilna gałąź produkcji, tymczasem i w tym przypadku nie udało się uchronić przed obniżkami. Podaż wołowiny rośnie, czego nie można powiedzieć o rynkach zbytu.
Najbardziej tanieją krowy, nieco mniej jałówki i buhaje. Ale to tylko dlatego, że wciąż są podpisywane umowy handlowe z zachodnioeuropejskimi odbiorcami.
Gdyby nie to, spadki na pewno byłyby większe – oceniają maklerzy. Jako importer wołowiny w dalszym ciągu proponujemy atrakcyjne dla klientów z zachodu stawki. Średnia cena żywca wołowego wynosi w Polsce niecałe 2,5 euro za kilogram.
Najdrożej - ponad 3 euro- jest we Francji, Danii i w Niemczech. Najtaniej na Litwie.
żywiec wołowy euro/kg
Francja 3,16
Dania 3,09
Niemcy 3,01
Słowacja 2,82
Węgry 2,54
Polska 2,47
Litwa 1,92
A na rynku drobiu Polska ma zdecydowanie najniższe ceny, nieporównywalne z innymi krajami . Dwa razy drożej niż u nas jest we Francji.
żywiec drobiowy euro/kg
Francja 2,10
Węgry 1,82
Dania 1,79
Słowacja 1,74
Rumunia 1,52
Litwa 1,47
Polska 1,13