Nieoczekiwana czy raczej oczekiwana zmiana na rynku żywca drobiowego. Ceny skupu które jeszcze na przełomie listopada i grudnia spadały, teraz idą w górę. Korekty cenników widać na razie tylko na wolnym rynku. Bo tu reakcje zawsze są najszybsze. Duże zakłady obserwują co robi konkurencja i podwyżki dopiero planują. Być może już od nowego tygodnia.
Po okresie nadprodukcji zaczęło się poszukiwanie kurczaków. To zawsze stawia hodowców na mocniejszej pozycji.
W górę poszły ceny tuszek. Przetwórnie nie mają więc wyjścia i muszą podzielić się z drobiarzami częścią zysków.
Dziś najczęściej za kilogram żywca zakłady płacą od 3 złotych do 3 złotych 10 groszy za kilogram.
Więcej można dostać przy indywidualnych negocjacjach lub za kurczaki małe tak zwane grillowe. Cena maksymalna to 3 złotych 40 groszy.
Ale to wciąż poniżej oczekiwań hodowców. Zimą kurczaki gorzej przyrastają, wyższe są koszty ogrzewania, a do tego rekordowo droga jest pasza.
Zdaniem hodowców żeby rekompensować wyższe koszty produkcji, kurczaki powinny być skupowane przynajmniej po 3 i pół złotego.
ŻYWIEC DROBIOWY zł/kg
średnie ceny skupu
brojlery
umowy kontraktacyjne 3,00 – 3,10
wolny rynek 2,90 – 3,10
indory 4,90 – 5,25
indyczki 4,62 – 4,80