W związku z opadami deszczu w ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali 84 razy - poinformował w niedzielę PAP rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.
W związku z intensywnymi opadami deszczu ostrzeżenia drugiego stopnia zostały wydane dla Podkarpacia, Małopolski południowej części województwa śląskiego.
Frątczak poinformował, że w ciągu ostatniej doby, w związku z pogodą, strażacy interweniowali 84 razy: najwięcej - 47 razy - w Małopolsce, 11 razy na Mazowszu i 7 razy w Wielkopolsce.
Opady deszczu spowodowały także utrudnienia na warszawskich drogach: zalany został fragment trasy S79 prowadzącej w kierunku Lotniska Chopina na wysokości węzła Marynarska. GDDKiA poinformowała, że zablokowane zostały wszystkie pasy ruchu w kierunku lotniska i łącznica zjazdowa w kierunku trasy S2 od ul. Wolskiej.
Intensywne opady spowodowały także okresowe zalanie m.in. fragmentów ulic na Mokotowie. Policja zaznaczyła, że z samochodów przejeżdżających przez zalane ulice odpadały tablice rejestracyjne. "Odnalazł je policjant - do odbioru w Komendzie przy ul. Malczewskiego 3/5/7 w Warszawie" - podała policja na Twitterze.
Metro Warszawskie poinformowało PAP, że nie zostały zalane żadne stacje podziemnej kolejki i metro jeździ normalnie.
Frątczak podał, że w sumie (od 10 sierpnia) w całej Polsce straż pożarna interweniowała 24 tys. 284 razy: najwięcej na Kujawach i Pomorzu - 7 tys. 298, w Wielkopolsce - 5 tys. 560, na Pomorzu - 3 tys. 674 oraz na Dolnym Śląsku - 1199. W akcjach brało udział 21 tys. 18 jednostek SP oraz 90 tys. 795 strażaków.
Łączna liczba budynków uszkodzonych w wyniku burz wynosi 4 tys. 705, z czego 3 tys. 387 to budynki mieszkalne. Najwięcej uszkodzeń było w woj. kujawsko-pomorskim - 2 tys. 884.
Bez prądu, poinformował Frątczak, jest 8 tys. 747 gospodarstw domowych, przy czym - jak podkreślił - 3 tys. 594 w woj. pomorskim i 1 tys. 463 w woj. kujawsko pomorskim to skutek nawałnic, jakie przeszły nad Polską w nocy z piątku na sobotę. Pozostałe dane dotyczą opadów z ostatniej doby: 1 tys. 643 w woj. podlaskim, 1 tys. 453 w woj. łódzkim i 594 w woj. mazowieckim.
Bilans ofiar śmiertelnych się nie zmienił i nadal wynosi sześć osób; wzrosła liczba osób poszkodowanych - do 57, w tym 18 strażaków.
Paweł Dembowski, Karol Kostrzewa (PAP)