Przed nami najgorętszy tydzień – mówią w zakładach mięsnych. Skup rośnie, bo już przygotowywane będą pierwsze partie świeżego mięsa, to także ostatni dzwonek dla tych, którym zabrakło elementów na wędzonki. Hodowcy też wiedzą, że lepiej z tucznikami nie zostawać na nowy rok. Bo nawet jeśli ceny nie spadną, to na pewno spadnie popyt. Ale zdaniem przetwórców teraz święta coraz częściej bardziej przypominają dłuższy weekend, dlatego można podchodzić do nich prawie „z biegu” bez zbędnych przygotowań.
Potwierdza to spokojna sytuacja na rynku wieprzowiny. Ceny skupu bez zmian, najczęściej 3 zł 30 groszy za kilogram żywca. Jeśli surowca będzie dużo, nie wykluczamy obniżek, bo o podwyżkach nikt teraz nie myśli –przekonują przedstawiciele zakładów.
Tuczniki wg wbc:
S 4,55-5,02 zł/kg
E 4,45–4,95 zł/kg
U 4,30–4,73 zł/kg
R 4,10–4,35 zł/kg
O 3,60–4,04 zł/kg
P 3,30–4,03 zł/kg
Według klasyfikacji EUROP stawki zaczynają się od 3 złotych 30 groszy za kilogram za najniższą klasę P i dochodzą do ponad 5 złotych za klasę S. Wiele firm do podstawowych cenników stosuje jeszcze system dopłat.
Prosięta - targowiska:
woj. świętokrzyskie 180–300 zł/parę
woj. mazowieckie 190–320 zł/parę
woj. podlaskie 200–300 zł/parę
woj. kujawsko-pomorskie 215–260 zł/parę
woj. wielkopolskie 220–280 zł/parę
woj. lubuskie 230 zł/parę
Od 200 do 300 złotych, tyle najczęściej trzeba zapłacić na targowiskach za parę prosiąt.