W I półroczu 2004 roku Polska wyeksportowała 179,4 tys. ton mięsa i podrobów, tj. o ponad 19 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2003 roku. Wartość tego eksportu wzrosła o 37 proc.
W tym samym czasie import mięsa i podrobów do Polski zwiększył się ilościowo o 48 proc. do 51 tys. ton, a wartościowo wzrósł o 55 proc. do 64,5 mln euro.
W I półroczu 2004 roku polski eksport świeżej, chłodzonej lub mrożonej wieprzowiny wzrósł o blisko 24 proc. do 87,2 tys. ton, w porównaniu z analogicznym okresem 2003 roku. W ujęciu wartościowym eksport ten zwiększył się o ponad 44 proc.
W pierwszych czterech miesiącach 2004 roku eksport polskiej wieprzowiny przewyższał znacznie poziom eksportu tego towaru z podobnego okresu 2003 roku. W pierwszych dwóch miesiącach po akcesji Polski do UE, eksport wieprzowiny z naszego kraju był już o połowę niższy niż w maju i czerwcu 2003 roku.
Wzrost eksportu z I półrocza, a głownie okresu styczeń–kwiecień br. wynikał z zastosowanych działań przez Agencję Rynku Rolnego (ARR), łagodzących skutki końcowej fazy tzw. świńskiej górki. Od początku 2004 roku do końca kwietnia br. ARR sprzedała z zapasów 43,3 tys. ton mrożonej wieprzowiny, a ponadto stosowała dopłaty do 20 tys. ton półtusz wieprzowych.
W I półroczu 2004 roku podobnie jak w poprzednich latach największymi odbiorcami polskiej wieprzowiny była Rosja (18,2 tys. ton), Białoruś (18,8 tys. ton), jak również Ukraina (18,9 tys. ton). Eksport do Rosji zmniejszył się o 48 proc., natomiast na Białoruś wzrósł prawie 3–krotnie. W I półroczu polski eksport wieprzowiny do krajów "starej" UE wyniósł 8,4 tys. ton i był o 78 proc. większy niż w analogicznym okresie 2003 roku.
W dwóch miesiącach po akcesji (maj–czerwiec br.) Polski do UE, eksport ten zmniejszył się, na czym zaważył przede wszystkim wzrost cen wieprzowiny na naszym rynku. Głównymi odbiorcami polskiej wieprzowiny wśród krajów "starej" UE były w I półroczu Wielka Brytania, Hiszpania, Holandia (po około 1,5 tys. ton) oraz Niemcy (1,3 tys. ton).
W omawianym czasie największymi odbiorcami polskiej wieprzowiny z nowych krajów UE były: Litwa (4 tys. ton), Łotwa (2,1 tys. ton) i Węgry (1,7 tys. ton). W I półroczu poziom polskiego eksportu wieprzowiny do nowych państw Wspólnoty był zbliżony do poziomu z analogicznego okresu 2003 roku.
W I półroczu 2004 roku Polska sprowadziła 23,8 tys. ton świeżej, chłodzonej i mrożonej wieprzowiny, tj. o ponad 29 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2003 roku. W dwóch pierwszych miesiącach po wstąpieniu Polski do UE import ten był o ponad połowę większy niż w okresie maj–czerwiec 2003 roku.
Wzrost importu w tych miesiącach wynikał z jednej strony z wzrostu cen wieprzowiny na rynku polskim oraz otwarcia swobodnego handlu z krajami UE. Głównym dostawcą wieprzowiny na nasz rynek były w I półroczu kraje "starej" UE (22,2 tys. ton, wzrost o 49 proc. w stosunku do okresu I–VI 2003 roku).
W dwóch pierwszych miesiącach po przystąpieniu Polski do Wspólnoty, kraje byłej Piętnastki dostarczyły do Polski 14,8 tys. ton wieprzowiny, tj. prawie 3–ktotnie więcej niż w okresie maj–czerwiec 2003 roku. Największym dostawcą wieprzowiny na nasz rynek w I półroczu 2004 roku była tradycyjnie Dania (10,7 tys. ton, wobec 8,7 tys. ton w I półroczu 2003 roku).
W I półroczu saldo w polskim handlu wieprzowiną było dodatnie i wyniosło 45,5 mln euro.
W I półroczu Polska wyeksportowała łącznie 26,4 tys. ton świeżej, chłodzonej i mrożonej wołowiny, tj. o 18,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2003 roku.
W ujęciu wartościowym eksport ten wzrósł o blisko 46 proc. W omawianym okresie zmniejszył się o 35 proc. eksport mrożonej wołowiny, wzrósł zaś o ponad 70 proc. wywóz świeżego lub chłodzonego mięsa wołowego. Trzeba zaznaczyć, że w pierwszych dwóch miesiącach po akcesji Polski do UE miesięczny eksport wołowiny utrzymywał się na zbliżonym poziomie, jaki notowano w miesiącach styczeń–kwiecień br.
Największymi odbiorcami mrożonej wołowiny z Polski były: Bośnia i Hercegowina, Szwecja i Białoruś, świeżej i chłodzonej zaś, Holandia, Wielka Brytania i Włochy. Przywóz tego gatunku mięsa do Polski miał w omawianym czasie znikome znaczenie.