Odmowa podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych wraz z uzasadnieniem trafiła w czwartek do Sejmu - poinformował PAP rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Prezydent w środę wydał decyzję o wecie.
W uzasadnieniu tej decyzji, które otrzymała PAP, prezydent wskazał, że projekt noweli w trakcie prac parlamentarnych uległ istotnym zmianom, których "znaczenie dla funkcjonowania samorządu terytorialnego znacząco wykracza poza pierwotnie deklarowany cel ustawy".
W ocenie prezydenta nadmierną ingerencję w działalność samorządu stanowi możliwość natychmiastowego odwołania przez premiera wójta, rozwiązania zarządu powiatu lub województwa oraz zawieszenia organów jednostek samorządu terytorialnego i powołanie zarządu komisarycznego na dwa lata. Premier będzie mógł podjąć takie rozstrzygnięcie na wniosek szefa MSWiA po wydaniu przez regionalną izbę obrachunkową negatywnej opinii dotyczącej budżetu jednostki.
Izba obrachunkowa wzywa jednostkę do opracowania programu naprawczego, który następnie opiniuje, w przypadku braku możliwości uchwalenia wieloletniej prognozy finansowej lub budżetu jednostki i zagrożenia realizacji zadań publicznych. Zgodnie z nowymi przepisami negatywna opinia programu naprawczego umożliwi premierowi podjęcie rozstrzygnięć, które budzą zastrzeżenia prezydenta. W uzasadnieniu wskazał on, że w 2016 r. izby wydały 18 takich opinii, w tym cztery negatywne.
Prezydent podkreślił, że obecnie rozstrzygnięcia nadzorcze premiera stają się prawomocne po upływie terminu wniesienia skargi do sądu administracyjnego lub uprawomocnienia się orzeczeń utrzymujących je w mocy. Zgodnie z nowymi rozwiązaniami - wskazał prezydent - rozstrzygnięcia będą podlegać natychmiastowemu wykonaniu.
Nowelizacja daje izbom szersze pole do kontroli. Zgodnie z nią inspektorzy będą badać nie tylko jak dotąd, legalność wydatków, ale też gospodarność "w zakresie tzw. tytułów dłużnych i w oparciu o kryterium rzetelności". Prezydent zwrócił uwagę, że kryterium "gospodarności" nie zostało zdefiniowane, co sprawia, że celem nadzoru będzie także "zapewnienie wykonywania zadań publicznych w sposób preferowany przez organy sprawujące nadzór".
Jak zaznaczył prezydent, zastrzeżenia do nowelizacji wzmacniają inne regulacje wprowadzone w trakcie prac parlamentarnych takie jak zniesienie procedury konkursowej przy wyłanianiu prezesów i członków kolegiów regionalnych izb obrachunkowych, przyznanie premierowi swobody powoływania i odwoływania prezesów izb i za ich pośrednictwem pozostałych członków kolegiów oraz zniesienie zasady parytetu samorządu terytorialnego w wyłanianiu członków kolegium izby.
"Uzależnienie składu kolegiów regionalnych izb obrachunkowych od decyzji Prezesa Rady Ministrów, a następnie przyznanie opiniom tak powołanych organów mocy inicjowania odwołania lub zawieszenia wyłonionych w wyborach powszechnych organów samorządu terytorialnego, może wzbudzać wątpliwości natury systemowej w odniesieniu do ustrojowego usytuowania samorządu terytorialnego" - czytamy w uzasadnieniu.
Prezydent przywołał wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 1998 r. W orzeczeniu TK stwierdził, że ingerencja ustawodawcy w sferę samodzielności gmin nie może być nadmierna i musi znajdować uzasadnienie w konstytucyjnie określonych celach i wartościach, a istotnym elementem samodzielności samorządów jest wyłączenie zasady hierarchicznego podporządkowania pomiędzy jednostkami samorządu a administracją rządową.
"Stanowiąc nowe regulacje należy dostrzegać konsekwencje ich stosowania" - pisze prezydent w dokumencie skierowanym do Sejmu. Jak podaje, od wprowadzenia w 2002 r. bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast dochodzi do konfliktów pomiędzy organami stanowiącymi a wykonawczymi gminy.
"Zdarza się, iż wójt nie ma politycznego oparcia w radzie gminy i w takich przypadkach nieopracowanie programu naprawczego i nieprzyjęcie stosownej uchwały w tym zakresie stwarzać może zachętę do uruchomienia procedury odwołania nieakceptowanego przez radnych wójta lub burmistrza" - stwierdza prezydent.
Nowela przygotowana przez rząd wprowadza także zmiany w ustawach: o samorządzie gminnym, samorządzie powiatowym, samorządzie województwa, systemie ubezpieczeń społecznych oraz w Kodeksie wyborczym.
Nowelizacja trafiła do prezydenta pod koniec czerwca. To pierwsza ustawa zawetowana przez prezydenta, która została przygotowana za rządów PiS. Odmowa podpisania ustawy przez prezydenta oznacza, że trafia ona do Sejmu do ponownego rozpatrzenia. Sejm odrzuca weto prezydenta większością trzech piątych głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
(PAP)