ANR zostanie zlikwidowana do końca tego roku - taką informację sprzed siedziby agencji w Warszawie przekazał mediom sam premier Kazimierz Marcinkiewicz w sobotę rano.
ANR zostanie zlikwidowana do końca tego roku - taką informację sprzed siedziby agencji w Warszawie przekazał mediom sam premier Kazimierz Marcinkiewicz w sobotę rano.
W miejsce ANR ma powstać Bank Ziemi jako departament w resorcie rolnictwa. Bank Ziemi będzie miał głos decydujący w sprawach dotyczących nieruchomości rolnych państwa, jednak bezpośrednio zarządzać ziemią będą gminy lub samorządy wojewódzkie. Bank Ziemi będzie też realizował ustawę "zabużańską" (czyli wypłacał rekompensaty za mienie utracone na ziemiach wschodnich) i reprywatyzacyjną.
Premier zakłada, że ustawę o likwidacji ANR rząd przyjmie w kwietniu i wejdzie ona w życie do końca roku. W 2007 r. ten pomysł ma przynieść 110 mln zł oszczędności budżetowi. Z prawie 4,5 mln ha, które agencja przejęła w 1993 r. po byłych pegeerach, do dziś w jej zasobach pozostaje ok. 2,6 mln ha.
Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział też połączenie Agencji Rynku Rolnego z Agencją Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa. Ma to się odbyć dwuetapowo. Najpierw, do końca tego roku, o 20 proc. zostanie zredukowane zatrudnienie w ARR, a potem w ciągu następnego roku ARiMR przejmie stopniowo wszystkie zadania ARR. Od 1 stycznia 2008 r. w Polsce ma być już tylko jedna, nowa agencja zwana Agencją Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Agencje rolne powstały na początku lat 90. ANR (jako Agencja Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa) zajęła się zagospodarowaniem majątku po byłych PGR (i długów), sprzedając lub wydzierżawiając go osobom prywatnym. Z kolei ARR odpowiada za interwencje na rynkach rolnych, czyli wykupuje produkty, gdy jest ich nadmiar, i sprzedaje, kiedy na rynku są braki. Zaś ARiMR, powołana, by wspomagać przekształcenia na wsi, nadzoruje przepływ unijnych pieniędzy na wieś, w tym dopłat bezpośrednich.
Sobotnią konferencję premier zwołał, bo - jak mówił - opozycja zarzuca PiS, że nie realizuje swojego programu Tanie Państwo. Dlatego uznał, że musi podać dokładne terminy wprowadzania w życie przedwyborczych obietnic.
I tak oprócz ANR rząd chce zlikwidować jeszcze w tym roku Centrum Studiów Strategicznych, Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, wszystkie delegatury Ministerstwa Skarbu, Agencję Mienia Wojskowego, Wojskową Agencję Mieszkaniową (w czerwcu ma być ustawa, a likwidacja od 1 lipca 2007 r.). Rada Ministrów chce też połączyć ze sobą niektóre urzędy, np. w jedną cztery inspekcje nadzoru żywności, pozbyć się większości ośrodków wypoczynkowych, ograniczyć wydatki administracji publicznej na usługi telekomunikacyjne (20-40 proc.) i samochody służbowe (o połowę) itd. Według premiera pozwoli to zaoszczędzić już w 2007 r. ok. miliarda złotych.