Nie wyobrażamy sobie inwestowania bez unijnych dotacji- twierdzą rolnicy, którzy skorzystali z funduszy strukturalnych. Ponad pięć i pół miliarda złotych trafi na wieś z Sektorowego Programu Operacyjnego.
Agencja Restrukturyzacji zakończyła już przyjmowanie wniosków. We wszystkich działaniach było więcej chętnych niż środków do rozdysponowania.
Najszybciej rozeszły się pieniądze przeznaczone dla młodych rolników. Dużym zainteresowaniem cieszył się także program inwestycji w gospodarstwach rolnych.
Janusz Jakubiak dzięki dotacjom wymienił w gospodarstwie stare maszyny na nowe. – W naszym przypadku jest to spora suma bo 60%. – mówi.
Zdaniem pana Janusza programy strukturalne mają tylko jedną wadę. - Poprawki, zmiana tych ustaw. Trzeba było do Warszawy kilkanaście razy jak nie kilkadziesiąt jechać w sprawach tych poprawek. – dodaje.
Agencji Restrukturyzacji tłumaczy, że unijne fundusze to nie przelewki. Trzeba będzie rozliczyć każdą wydaną złotówkę, dlatego lepiej coś wiele razy poprawiać niż potem pieniądze zwracać.
W sumie o pomoc ubiegało się ponad 62 tysiące rolników. Do tej pory agencja restrukturyzacji podpisała umowy z ponad połową z nich. - Planujemy, że do października powinniśmy zakończyć podpisywanie umów w ramach tego programu. – zapowiada Mirosław Drygas p.o. Prezesa ARiMR.
Półtora miliona złotych już wypłacono. Jest to ponad jedna czwarta dostępnych funduszy. A na wypłatę wszystkich pieniędzy trzeba będzie poczekać.
Większość programów będzie kontynuowana w latach 2007 – 13. Wtedy do rolników trafią o wiele większe środki niż teraz.