Stanowisko IV Walnego Zgromadzenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej obradującego w dniach 17 i 18 grudnia 2007 roku w sprawie aktualnej sytuacji w wielkopolskim rolnictwie
28 grudnia 2007
Członkowie Walnego Zgromadzenia Wielkopolskiej Izby Rolniczej wyrażają głębokie zaniepokojenie trudną sytuacją, w jakiej znaleźli się wielkopolscy rolnicy. Składają się na nią następujące składniki:
trwająca praktycznie od początku roku zapaść na rynku żywca wieprzowego wyrażająca się tragicznie niskimi cenami skupu;
wiosenne przymrozki i lokalnie występująca susza, które w bardzo trudnej sytuacji postawiły przede wszystkim ogrodników i sadowników;
rozregulowanie rynku zbóż – jako efekt niekorzystnych zjawisk meteorologicznych panujących na zachodzie i południu Europy;
ograniczanie produkcji cukru, co pociąga za sobą plany likwidacji cukrowni i produkcji buraka cukrowego w ich otoczeniu;
jednostronne narzucanie przez podmioty dokonujące skupu wydłużonych terminów płatności i częstokrotne dalsze ich przekraczanie.
Wyrażając zatroskanie o los wielu wielkopolskich gospodarstw rolnych zwracamy się do najwyższych władz ustawodawczych i wykonawczych z prośbą o niezwłoczną pomoc wyrażającą przyjęciem rozwiązań, które nie tylko doraźnie, ale w sposób trwały dawałyby poczucie stabilności produkcji rolnej i zapewniały godziwy dochód rodzinom rolniczym. Jako przedstawiciele samorządu rolniczego jesteśmy gotowi do dyskusji i współpracy przy tworzeniu rozwiązań, które by można nazwać polityką rolną Państwa Polskiego.
Z przykrością stwierdzamy, że jak dotąd, nie doczekał się realizacji żaden z ośmiu postulatów, jakie sformułowaliśmy pod adresem Parlamentu i Rządu RP podczas obrad III Walnego Zgromadzenia w dniach 25 i 26 czerwca bieżącego roku. Mamy nadzieję, że wyłoniona w wyniku niedawnych wyborów nowa reprezentacja naszego społeczeństwa nie pozostanie obojętna na problemy tak licznego rolniczego środowiska społecznego i zawodowego. I choć z nadzieją przyjmujemy pierwsze sukcesy nowego Rządu wyrażające się zapowiedzią wznowienia handlu wieprzowiną ze wschodnimi partnerami, uważamy jednak, że jest to jedynie jeden z elementów zmierzających do złagodzenia skutków trwającego kryzysu.