Konferencje rozpoczął jej współgospodarz, Prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej Pan Leszek Grala, który w ciepłych słowach przywitał wszystkich obecnych a następnie przedstawił harmonogram dwudniowego spotkania.
Obradom przewodniczył Wiceprezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz (który wydaje się będzie pełnił rolę szefa KRIR pod nieobecność Krzysztofa Ardanowskiego, który został wiceministrem rolnictwa). Samorządowcy z uwagą przysłuchiwali się kolejnym wystąpieniom. Najmniej zastrzeżeń mieli do funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego którą reprezentował profesor Stanisław Stańko, jej Wiceprezes, który w bardzo wyczerpujący sposób przedstawił obecne dokonania ARR.
Dyskusję wywołała dopiero część poświęcona kwotom mlecznym. Jak wiemy kończy się rok obrachunkowo-rozliczeniowy i niektórzy producenci będą musieli płacić kary za przekroczenie limitów produkcyjnych. Polska ma prawo po wykorzystaniu rezerw krajowych ubiegać się o rezerwę restrukturyzacyjną i tu powstaje problem, w jaki sposób rozdzielić przyszłe kwoty. Aktywnie w tym procesie uczestniczy samorząd rolniczy, ponieważ to on jest suwerennym reprezentantem producentów i jego opinia jest tutaj niezbędna, aby dodatkowe limity zostały przydzielone w sposób nie budzący wątpliwości. Wspomnieć należy, że w Warszawie pracuje komisja, w której reprezentantem samorządów, czuwającym nad prawidłowym rozdziałem limitów jest Pan Wiktor Szmulewicz.
Najwięcej kontrowersji i ożywionej dyskusji wzbudziły wystąpienia przedstawicieli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Samorządowcy w ostrych słowach skrytykowali Agencję za opieszałość, zawiłe procedury i brak terminowości w rozpatrywaniu wniosków. Przykładowo, na wnioski złożone przez rolników w lutym tego roku Agencja do dnia dzisiejszego nie udzieliła żadnej odpowiedzi.
Żałować należy że Przedstawiciele ARiMR wszystkie zaniedbania tłumaczyli niesprawnością systemu informatycznego, co nie spotkało się ze zrozumieniem przedstawicieli rolników. Za system informatyczny Polska zapłaciła ponad 300 milionów złotych i trudno zrozumieć, dlaczego system nie działa w sposób właściwy. Pytaniami retorycznymi były również te, które mówiły o tym że rolnicy zaciągnęli kredyty pod inwestycje, które miały być współfinansowane w określonych terminach przez Agencję. Na dzisiaj to rolnicy muszą ponosić określone koszty, choćby z tytułu dodatkowych odsetek bankowych, za brak wypłacanych terminowo dotacji.
Ciekawe wystąpienie miał Pan Mariusz Olejnik, Wiceprezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku. Stwierdził on że, palącym problemem jest uchwalenie ustawy o biopaliwach a co za tym idzie zwolnienie z akcyzy paliw rzepakowych. Miejmy nadzieję, że nowy rząd szybko upora się z tym problemem. Stanowisko Zrzeszenia popierali w swoich wystąpieniach także przedstawiciele samorządu rolniczego. Również przedstawiciel Brasco S.A., Pan Zbigniew Surma szeroko omówił plany firmy w produkcji biopaliw. Stwierdził on że, firma jest w pełni przygotowana do tej właśnie produkcji.
W trakcie uroczystej kolacji przybył Pan Krzysztof Ardanowski Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Prezes KRIR. W swoim krótkim wystąpieniu przedstawił plan swoich działań w resorcie rolnictwa.
Słowa które usłyszeli przedstawiciele izb rolniczych napawają optymizmem. W resorcie rolnictwa nareszcie jest człowiek, który „od podszewki” zna problemy polskich rolników, jest przy tym sprawnym administratorem, ma plan działania. Ministrow Ardanowskiemu podlegać będzie i m. innymi ARiMR i miejmy nadzieję, że po poprzedniej ekipie zrobi określone porządki, a instytucja ta będzie nareszcie spełniała rzetelnie swoją funkcję, a propaganda sukcesu jaka towarzyszyła poprzedniej ekipie odejdzie na zawsze. Należy podkreślić dobrą organizację zjazdu. Pracownice Dolnośląskiej Izby Rolniczej panie Agnieszka Nowopolska - Szczyglewska i Małgorzata Jarosik, które pod sprawnym kierownictwem dyrektora biura Pana Henryka Zatorskiego, wzorowo przygotowały spotkanie.
Poniżej przedstawiamy wnioski jakie podjęli na zjeździe przedstawiciel Izb Rolniczych: