Przez wiele miesięcy mówiono, pisano i donoszono o braku dyscypliny finansowej w Funduszu Składkowym Ubezpieczenia Społecznego Rolników. Nieraz wręcz o nadużyciach rzędu kilkunastu milionów złotych. Takich argumentów używano nawet podczas poselskich debat.
Podobnie rzecz ujmowana była w protokołach Najwyższej Izby Kontroli.
Wielokrotnie również pisano, że jedną z głównych przyczyn stwierdzonej
niegospodarności w Funduszu Składkowym jest brak w ustawie prawidłowo
uregulowanego nadzoru nad nim ze strony właściwego ministra.
Czy
niegospodarność ukrócono, a ustawę poprawiono? A skądże. Wręcz przeciwnie -
zagmatwano. Senat zatwierdził uchwaloną przez Sejm zmianę ustawy o ubezpieczeniu
społecznym rolników i to grozi powstaniem niemałego bałaganu. Gwoli uzupełnienia
wiedzy Czytelników - zmianę tej ustawy przyjęto między innymi dzięki głosom
kolegów klubowych posła Marka Żylińskiego z PO, który podczas debaty sejmowej 29
sierpnia ubiegłego roku stwierdził: "bezzasadnie, niecelowo i niegospodarnie
zmarnowano kilkanaście milionów złotych". Krótko mówiąc, poselskie gadanie w
oczekiwany - czyli prawidłowy - kształt ustawy się nie przekształciło.
Jak dotychczas regulowany był zarząd i nadzór nad Funduszem Składkowym? Funkcję zarządu pełnił prezes kasy pod nadzorem Rady Rolników. Rada Rolników swoją funkcję nadzorczą pełniła poprzez wyłonioną ze swego grona Radę Nadzorczą Funduszu. Rada Rolników uchwalała też statut Funduszu Składkowego zatwierdzany przez ministra rolnictwa. Rzeczywista zatem funkcja nadzoru właściwego ministra sprowadzała się do zatwierdzenia statutu funduszu.
Jak ów problem rozwiązano w uchwalonej 4 marca br. przez Sejm nowelizacji ustawy? Gorzej niż źle. Otóż funkcję zarządu funduszu nadal ma pełnić z urzędu prezes kasy i nadal pod nadzorem Rady Rolników (art. 76a ust. 1). Ale już w kolejnym ustaleniu zawartym w art. 76a zapisano, iż "nadzór nad Funduszem Składkowym pełni Rada Nadzorcza Funduszu Składkowego. A w skład tej Rady Nadzorczej wchodzi 5 przedstawicieli Rady Rolników, 2 przedstawicieli wyznaczonych przez ministra właściwego ds. zabezpieczenia społecznego oraz po 1 przedstawicielu wyznaczonym przez ministra właściwego ds. finansów publicznych i ministra właściwego ds. rozwoju wsi". Słowem ze znowelizowanej ustawy wynika, że nadzór nad Funduszem Składkowym pełni i Rada Rolników, i niezależnie od niej Rada Nadzorcza Funduszu Składkowego... A właściwy minister jak nie miał, tak nie ma zabezpieczonego wprost z mocy ustawy nadzoru nad Funduszem Składkowym. Może jedynie spróbować ów nadzór sobie zapewnić nadaniem w drodze zarządzenia statutu Funduszowi Składkowemu, ale musi go przedtem uzgodnić z Radą Rolników. A trzeba wiedzieć, że nowelizacja wprowadzana jest wbrew związkom rolników, z których przedstawicieli składa się Rada. Jak wicepremier Jerzy Hausner zdoła uzgodnić statut z opozycyjnie nastawioną Radą - Bóg raczy wiedzieć.
Poza tym Fundusz Składkowy tworzony jest niemal całkowicie ze składek rolników. Ten fakt powinien przemawiać jak najbardziej za tym, żeby Rada Nadzorcza powoływana była przez Radę Rolników. Z jedną istotną zmianą: nie ze swojego grona jak dotychczas, a z grona osób kompetentnych, również z grona zaproponowanych przez wyżej wymienionych ministrów. Natomiast właściwy minister nadzorujący działalność kasy winien mieć zabezpieczony bezpośredni nadzór z mocy ustawy. W zakresie przez ustawę ustalonym, bowiem właściwego nadzoru nie zabezpieczy dwóch jego przedstawicieli w dziewięcioosobowej Radzie Nadzorczej. Wprowadzając zmiany dotyczące Funduszu Składkowego, Sejm nie uwzględnił istotnego faktu, że fundusz ten prowadzi działalność gospodarczą. Że fakt ten w stosownym artykule traktującym o celu i przeznaczeniu funduszu nie jest uwzględniony. Czy ma on być nadal regulowany jak dotąd metodą "kuchennych drzwi", czyli w statucie? Czy statut może rozszerzać ustawowy zakres działalności funduszu? Jeżeli nie dokona się poprawnych regulacji ustawowych dotyczących zasad funkcjonowania Funduszu Składkowego, nie zdziwmy się, że jedna z następnych kontroli NIK przyniesie kolejne rewelacje o jego działalności.