Wszystkie kluby parlamentarne z wyjątkiem PSL ostro skrytykowały przedstawiony w Sejmie przez wicepremiera Kalinowskiego rządowy projekt ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Projektem oraz dwoma projektami poselskimi (autorstwa PiS i Samoobrony) zajmie się teraz komisja rolnictwa.
Zgodnie z rządowym projektem:
Przedstawiając projekt ustawy, wicepremier Kalinowski tłumaczył, że od 1990 r. w Polsce nie istnieją żadne ograniczenia w obrocie ziemią. Doprowadziło to do niekontrolowanego dzielenia gospodarstw i rozwarstwienia majątkowego na wsi. (z jednej strony mamy bardzo małe gospodarstwa, z drugiej – ogromne latyfundia). Ustawę skrytykowali wszyscy łącznie z koalicyjnym SLD. Większości nie podobało się ograniczenie wielkości gospodarstw do 300 ha (tylko Liga Polskich Rodzin uważa, że jest to zbyt dużo).
Zdaniem Aleksandra Grada z PO ustawa jest niezgodna z konstytucją, bo nadmiernie ingeruje w prawo własności dziedziczenia – Platforma będzie się domagała wyłączenia z ustawy spraw dziedziczenia. Grad skrytykował też zaproponowane przez rząd prawo pierwokupu (sąsiedzi niechętni sprzedaży ziemi przez rolnika mogą ją praktycznie zablokować), możliwość obniżenia ceny sprzedaży przez sąd oraz nadmierne uprawnienia, jakie otrzyma Agencja Nieruchomości Rolnych.
Liga Polskich Rodzin chciałaby odrzucenia ustawy, PiS i Samoobrona zaatakowały ją za zbytni liberalizm w kwestiach sprzedaży ziemi cudzoziemcom.