Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych apeluje do premiera Donalda Tuska o podjęcie natychmiastowych działań, które ograniczą niekontrolowany wwóz ziarna kukurydzy z Ukrainy sprowadzanego obecnie do Polski w ramach bezcłowego importu po bardzo niskiej cenie 530 – 570 złotych za tonę. Tak niska cena ukraińskiej kukurydzy wynika przede wszystkim z niższych niż w naszym kraju kosztów produkcji.
Jak podkreśla PZPRZ zjawisko to osiągnęło na tyle duże rozmiary, że zaczyna bardzo niekorzystnie oddziaływać Nan nasz rynek , skutecznie go destabilizując. Powoduje bowiem gwałtowny spadek cen rynkowych na ziarno tego gatunku i to poniżej poziomu warunkującego zwrot kosztów produkcji dla naszych producentów.
Sytuacja jest tym bardziej niekorzystna , że wzmożony import przypada na okres żniw kukurydzianych w naszym kraju. Wielu producentów nie posiada możliwości magazynowania całego zebranego plonu,, więc zmuszeni są do sprzedaży ziarna kukurydzy po zaniżonych cenach. Wielu też producentów w naszym kraju nastawionych jest na sprzedaż kukurydzy mokrej. Tacy producenci zdani są zupełnie na łaskę kupujących.
- Apelując do premiera o podjecie kroków , które zabezpieczą polski rynek zbożowy pragniemy zauważyć, że dobrze funkcjonujący rynek zbożowy decyduje nie tylko o dochodach gospodarstw produkujących ziarno i osób zatrudnionych w wielu gałęziach przemysłu pracującego dla rolnictwa , ale także - a może przede wszystkim - o bezpieczeństwie żywnościowym kraju – mówi Stanisław Kacperczyk, prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.