PSL startuje do wyborów pod własnym szyldem, ale ludowcy będą mieli możliwość uczestniczenia w lokalnych koalicjach wyborczych. Samoobrona będzie zawierała porozumienia wyłącznie z organizacjami, które zaakceptują jej program, natomiast nie będzie żadnych politycznych koalicji.
Wiceprezes Stronnictwa Eugeniusz Kłopotek powiedział: – PSL wystąpi w tych wyborach jako komitet wyborczy PSL. Utworzenie koalicji lokalnej z inną partią będzie wymagało zgody centralnych władz PSL - Naczelnego Komitetu Wykonawczego, a współtworzenie przez działaczy PSL komitetu wyborczego wyborców będzie musiało zostać zaakceptowane przez władze lokalne partii. Start ludowców nie będzie możliwy tam, gdzie powstanie komitet wyborczy PSL.
Kłopotek zapowiada, że kandydatami PSL w wyborach samorządowych nie będą mogli zostać "ludzie znikąd", ale osoby legitymujące się pewnym autorytetem i dorobkiem życiowym. PSL będzie preferowało na listach wyborczych kobiety i ludzi młodych. Lokalni działacze Stronnictwa będą zgłaszali kandydatów na radnych, analogicznie będą wyłaniani kandydaci na wójtów, burmistrzów i prezydentów. O ostatecznym kształcie list wyborczych będą decydowały gminne, powiatowe i wojewódzkie konwencje wyborcze.
Rada Naczelna PSL-u podała własne wyniki badań opinii publicznej: – Wynika z nich, że to poparcie, które ma PSL obecnie potwierdza się. To jest w granicach około 10 proc. Tak naprawdę walczymy o te 10 proc. poparcia w wyborach do sejmiku - powiedział Kłopotek.
Szef Samoobrony Andrzej Lepper oświadczył: – Na bazie programowej, tylko i wyłącznie programu Samoobrony takie porozumienia będą zawierane. Żadne inne polityczne sojusze, czy koalicje na czas wyborów samorządowych tworzone nie będą. Lepper zapowiedział, że Samoobrona utworzy własny komitet wyborczy, na listach którego znajdą się osoby z organizacji, z którymi zawrze porozumienia i już we wrześniu odbędą się konwencje wyborcze partii.
Lider zapewnia, że kandydaci na wójtów, burmistrzów i prezydentów - także dużych miast - będą dobierani bardzo ostrożnie. – Nie będzie żadnej samowoli, żadnej swobody działania na dole. Nie będą to ludzie z łapanek i tacy, którzy dopiero dzisiaj widzą swoje miejsce w Samoobronie, a do tej pory albo stali z obok albo byli w innych ugrupowaniach.
Lepper poinformował również, że do Samoobrony zgłasza się teraz dużo osób z SLD, UP i PSL. Jego zdaniem, są to ludzie, którzy "albo dostają takie dyspozycje, albo nie mając tam już miejsca, a marząc o stanowisku wójta, burmistrza czy prezydenta miasta, przychodzą (mówiąc): jak to dobra Samoobrona, jaki wy macie dobry program".
Zdaniem Leppera rząd, który "nie cieszy się najlepszym wizerunkiem i najwyższym poparciem", będzie robił wszystko, aby wybory odbyły się jak najpóźniej, może nawet w terminie wiosennym.