Marek Borowski pozostanie marszałkiem Sejmu. Posłowie odrzucili wniosek klubu Ligi Polskich Rodzin o odwołanie go z funkcji. Za odwołaniem marszałka opowiedzieli się posłowie LPR, Samoobrony i PiS-u. Borowskiego poparła koalicja PSL-SLD i Platforma Obywatelska.
Niespodzianek zatem wczoraj w Sejmie nie było. Dziwić może nieco postawa
Samoobrony, która – przypomnijmy – twierdzi, że Sejm nie ma prawa decydować o
odwołaniu marszałka.
Klub do dziś nie pogodził się z odwołaniem z funkcji
marszałka lidera ugrupowania Andrzeja Leppera. Mimo to podczas głosowania
Samoobrona zgodnie poparła wniosek LPR. Jak widać punkt widzenia zależy od
punktu siedzenia.
Za odwołaniem marszałka opowiedziało się 105 posłów,
przeciwko głosowało 286 parlamentarzystów, wstrzymało się 5 posłów. Komentatorzy
już podkreślają, że w Sejmie „z wielkiej chmury spadł mały deszcz”: poniedziałek
nie tylko miał być pożegnalnym dniem marszałka, ale i kolejnym dniem paraliżu
pracy izby. Posłowie zachowywali się jednak wzorowo i
ugodowo.
Najprawdopodobniej sejmowi radykałowie wystraszyli się bardzo
negatywnego wrażenia, jakie ich ekscesy wywarły na wyborcach.