Minister rolnictwa podpisał rozporządzenie, które znosi niektóre zakazy związane z zagrożeniem ptasią grypą.
Poluzowanie przepisów dotyczy możliwości organizacji wystaw, targów, pokazów i konkursów z udziałem żywych ptaków. Warunek - decyzję musi podjąć powiatowy lekarz weterynarii po przeanalizowaniu ewentualnego zagrożenia ptasią grypą.
Zdążyć przed wiosną
Zdaniem Bogumiły Mikołajczak, wojewódzkiego lekarza weterynarii w Bydgoszczy, zagrożenie ptasią grypą może wzrosnąć dopiero w okresie wiosennej migracji dzikich ptaków. Do tego czasu nasze województwo powinno być świetnie przygotowane.
Poligon był potrzebny
Ponad tydzień temu Wydział Zarządzania Kryzysowego Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy przeprowadził ćwiczenia "Elektron 2005". Miały one pokazać jakie jest przygotowanie służb, które w przypadku wystąpienia ogniska ptasiej grypy musiałyby szybko wkroczyć do akcji. - Ćwiczenia dowiodły, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, choć przy okazji wyszły też słabe punkty - mówi Mikołajczak.
Niedociągnięcia
- Niewielkie niedociągnięcia wystąpiły na szczeblach zarówno wojewódzkich jak i powiatowych oraz gminnych - powiedział Piotr Murawski, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego UW. - Na razie nie mogę zdradzić szczegółowych informacji, ale błędów, które wystąpiły, tak naprawdę się spodziewaliśmy. Do wiosny na pewno uda się je naprawić.
Etaty w słabym punkcie
Jak twierdzi Bogumiła Mikołajczak, do słabych punktów należy zaliczyć fakt, że w inspekcji weterynaryjnej brakuje rąk do pracy. - Szczególnie brakuje nam pracowników szczebla podstawowego - dodaje lekarz wojewódzki. Najprawdopodobniej i to uda się zmienić do wiosny, ponieważ nowy minister rolnictwa zamierza przeznaczyć więcej pieniędzy na etaty dla lekarzy weterynarii.