Reforma finansów publicznych, walka z bezrobociem i maksymalne wykorzystanie unijnych środków to podstawowe priorytety rządu - powiedział w niedzielę nowo powołany premier Marek Belka. W rządzie Belki na stanowisku wicepremiera i ministra gospodarki pozostał Jerzy Hausner. Ministrem finansów pozostał Andrzej Raczko, a ministrem rolnictwa Wojciech Olejniczak. Na szefa resortu infrastruktury powołano Krzysztofa Opawskiego, a przewodniczący KPWiG Jacek Socha został ministrem Skarbu.
Choć zarówno sam premier Belka, jak i ministrowie resortów gospodarczych zostali dobrze ocenieni przez analityków i ekonomistów, to jednak wielu z nich słabo ocenia szanse gabinetu na zrealizowanie zamierzeń. Belka zapowiedział, że pierwszym i głównym zadaniem jego rządu będzie walka z bezrobociem, które określił jako "klęskę klęsk". Dodał, że jego rząd nie odstąpi od naprawy finansów publicznych. "Jednocześnie chcemy, żeby ludzie odczuli wzrost gospodarczy" - powiedział. "Jest to bardzo dobry rząd pod względem merytorycznym, podobnie jak sam premier Marek Belka, który jest znakomitym ekonomistą, a to jest bardzo ważne w obecnej sytuacji ekonomicznej Polski" - podkreślił wicedyrektor Instytutu Badań nad Gospodarkę Rynkową Bohdan Wyżnikiewicz.
Były wicepremier do spraw gospodarczych w rządzie Jerzego Buzka Janusz Steinhoff ocenia ministrów resortów gospodarczych rządu Marka Belki jako profesjonalisów. Sam Marek Belka to bardzo dobry ekonomista - uważa. "Ludzi, którzy w rządzie Marka Belki mają zajmować się gospodarką, zdecydowanie oceniam jako profesjonalistów" - powiedział Steinhoff. "Gdy byłem wicepremierem w rządzie Jerzego Buzka współpracowałem z Markiem Belką, który był doradcą ekonomicznym prezydenta Kwaśniewskiego. On znakomicie łączył profesjonalizm ekonomiczny z wrażliwością na problemy społeczne" - powiedział Janusz Steinhoff. Były wicepremier wyraził nadzieję, że rząd Belki, o ile uzyska poparcie parlamentu, "skoncentruje się na tym co naprawdę ważne"