Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego nie przyjmuje już wniosków od rolników, którzy chcieliby otrzymać rentę strukturalną. Z informacji Ministerstwa Rolnictwa wynika, że rolnicy będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Eksperci zapewniają jednak, że warto poczekać jeszcze kilka miesięcy, bo nowe zasady będą korzystniejsze od tych, które obowiązywały dotychczas.
31 grudnia upłynął termin składania wniosków o renty strukturalne. W resorcie rolnictwa trwają prace nad nowymi przepisami. Resort musi uporać się z nowymi rozporządzeniami do 1 maja. Do tej pory renty finansowane były ze środków krajowych, od maja pieniądze będzie wypłacała Unia.
O rentę strukturalną będzie mógł ubiegać się rolnik, który ma gospodarstwo nie mniejsze niż 1 ha. Musi również prowadzić gospodarstwo przynajmniej przez 10 lat oraz być ubezpieczony w KRUSIE. Jedna, aby uzyskać rentę trzeba najpierw pozbyć się gospodarstwa.
Nowe rozporządzenie zakłada, że jeśli rolnik nie znajdzie nabywcy na swoje grunty, może je nieodpłatnie przekazać Skarbowi Państwa albo innemu członkowi rodziny. Do tej pory nie było to możliwe. "Rolnik musi być młodszy od osoby przekazującej grunt, musi mieć kwalifikacje rolnicze i musi zobowiązać się do prowadzenia działalności rolniczej przez co najmniej 5 lat." - informuje Joanna Żurawińska z Ministerstwa Rolnictwa.
Za wypłatę należności będzie odpowiedzialna Agencja Płatnicza. Do pełnienia tej funkcji przygotowuje się już Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Wypłaty z tego tytułu będą realizowane przez 10 lat i, co warte zaznaczenia minimalne świadczenie będzie wynosiło 210% minimalnej renty w ubiegłym roku. Obecnie jest to 550 zł. Rolnik, który odda przynajmniej 1 ha, otrzyma 210% tej kwoty – mówi Mirosław Drygas ARiMR
Część zadań takich jak przyjmowanie i rozpatrywanie wniosków będzie należało do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.