Opolska Izba Rolnicza domaga się ogłoszenia stanu klęski żywiołowej w województwie. Nie będzie w tym roku brzoskwiń. Bardzo niskie były plony truskawek. Ucierpiał też rzepak i zboża.
Komisje gminne w całym woj. opolskim skończyły szacować straty spowodowane
przez suszę. Jej skutki najlepiej widać głównie na słabych glebach w powiatach:
brzeskim, namysłowskim, kluczborskim i nyskim. Niektóre plantacje praktycznie w
połowie zostały wysuszone zanim zdążyło wykształcić się ziarno. Niewiele w tej
sytuacji zmieniły ostatnie opady deszczu.
Ogłoszenie klęski suszy
odciążyłoby rolników, ponieważ dla większości ten rok będzie fatalny. Najpierw
wymarzł rzepak i jęczmień ozimy. W maju były gradobicia, a potem susza. Rolników
nie stać, aby się od wszystkiego ubezpieczyć, dlatego mają nadzieję, że po
oszacowaniu strat przez Urząd Wojewódzki, premier przychyli się do wystąpienia
rolników.