Czy Agencji Rynku Rolnego grozi bycie wiecznym dłużnikiem? Chociaż rząd opracował program oddłużenia Agencji, to jednak w przyszłym roku większa część interwencji na rynkach będzie finansowana z kredytu.
Zadłużenie Agencji Rynku Rolnego wynosi 896 mln zł. To efekt kosztownej interwencji na rynku zbóż, mięsa czy mleka. To także efekt zbyt małego budżetu Agencji, który w zeszłym roku wynosił niecałe 300 mln zł. Rząd, aby ratować agencyjne finanse przygotował specjalny program naprawczy.
Dodatkowe środki to 100 mln zł, które Agencja otrzyma, jeżeli budżet państwa osiągnie odpowiednio wysokie wpływy z podatku VAT. Kolejne 200 mln zł Agencja Rynku Rolnego otrzyma z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W celu spłaty części zadłużenia Agencja zamierza także sprzedać część swoich zapasów. Chodzi głównie o sprzedaż mięsa wołowego i wieprzowego, a w związku z tym, że poziom produkcji w kraju jest dosyć wysoki kierujemy sprzedaż tego mięsa głównie na rynki trzecie – mówi Waldemar Sochaczewski, wiceprezes ARR.
W projekcie przyszłorocznego budżetu państwa dotacja dla Agencji Rynku Rolnego ma wynosić ponad 800 mln zł. To 2,5 raz więcej niż w tym roku, ale i tak niewystarczająco. Mimo propozycji znaczącego zwiększenia nakładów w budżecie na przyszły rok będzie potrzebny kredyt bowiem w przyszłym roku przewiduje się interwencję na rynku rolnym na ok. 3 mln zł – mówi Stanisław Kalemba z Sejmowej Komisji Rolnictwa.
W roku 2003 Agencję będzie interweniować na tych samych rynkach, co w tym roku. Dodatkowo planuje się kupno 400 tys. ton cukru, na co będzie potrzeba ponad 700 mln zł.