Jak już informowaliśmy, w całej Polsce trwa akcja szkoleniowa. Rolnicy wypełniają wnioski, przepisują dane z ewidencji gruntów i rysują plany pól po to, aby wiosną przyszłego roku skorzystać z dopłat bezpośrednich.
Aby pomóc im w liczeniu, ARiMR wydrukowała poradniki. We wstępie do nich
Wojciech Pomajda, prezes agencji napisał: "oddajemy (...) broszurę zawierającą
podstawowe, najbardziej użyteczne informacje dotyczące dopłat do gruntów rolnych
(...)".
Niestety, oprócz praktycznych wskazówek, wydawnictwo
zawiera błędy. – Autorzy źle definiują działkę rolną. Na przykład
nazywają nią teren, na którym znajduje się siedlisko – mówi jeden z
pracowników ARiMR.
– Broszura była przygotowana w
pośpiechu. Błędy wynikają z rozbieżności w interpretacji rozporządzenia Komisji
Rolnictwa w sprawie jednolitych dopłat bezpośrednich – wyjaśnia Iwona
Musiał, rzecznik ARiMR.
Część pomyłek to wina drukarni.
Agencja nie policzyła jeszcze, ile bubli jest już u rolników. Ale tylko w
Kujawsko-Pomorskiem trafiło do nich 6 tys. sztuk.
– Druk
został wstrzymany –
informuje Iwona Musiał. – W ciągu
najbliższych dni do regionalnych oddziałów agencji trafią nowe broszury. Na
razie nie wiadomo, ile na pomyłkach straciła ARiMR. - Wydrukowaliśmy tylko część
nakładu, więc umowa z drukarnią nie została zrealizowana do końca –
tłumaczy rzecznik agencji.
Do tej pory szkolenia nie cieszyły
się zainteresowaniem rolników. W regionie średnia frekwencja wyniosła ok. 50
proc. – W niektórych sołectwach na szkolenie przyszły dwie - trzy
osoby – mówią doradcy.
– Zabrakło dobrej
kampanii informacyjnej –
przyznają w agencji. – Ale w
najbliższym dniach obecność gospodarzy wzrośnie do 60-80
procent.