19 maja gośćmi Centrali ARiMR w Warszawie była delegacja Agencji ds. Interwencji i Płatności Rolnych z Mołdawii. To już ich druga wizyta w naszym kraju. W skład delegacji weszli: Nicolae Ciubus, z-ca Prezesa Agencji AIPA, Lucia Tomofti, Dyrektor departamentu ds. Administracji i Kontroli oraz Grigore Cheptene Kierownik Biura w Departamencie Prawnym.
Stronę agencyjną reprezentowali: prezes Andrzej Gross, z-ca prezesa Jarosław Sierszchulski, z-ca dyr. Departamentu Programowania i Sprawozdawczości Jacek Kudła i Dawid Ciupak, naczelnik wydziału w DPiS, Departament Działań Społecznych i Środowiskowych Roman Paluszczak. Barw Departamentu Oceny Projektów Inwestycyjnych bronił Grzegorz Gierdojć. Agencję Rynku Rolnego, która jest gospodarzem wizyty Mołdawian w Polsce, reprezentowały Marzena Trajer, dyrektor Biura Analiz i Programowania oraz Katarzyna Razik, główny specjalista w Biurze Współpracy Międzynarodowej.
Przedstawiciele ARiMR powitali gości oraz zapewnili, że unijne aspiracje Mołdawii cieszą się od lat niezmiennym wsparciem ze strony naszego kraju. Jarosław Sierszchulski zaznaczył, że rolnictwo Polski i Mołdawii łączy wiele cech wspólnych , ale najważniejszą cechą jest porównywalna powierzchnia upraw rolnych. W przypadku Polski to 65%, a Mołdawii aż 66%.
Nicolae Ciubus, Z-ca Prezesa Agencji AIPA przyznał, że Polska wdrożyła PROW najszybciej spośród wszystkich państw Wspólnoty. To tylko pokazuje, z jakim zapałem i energią polscy rolnicy, przedsiębiorcy, mieszkańcy wsi - korzystali z unijnego wsparcia. Ogromny strumień pieniędzy oraz odwaga polskich rolników i przedsiębiorców zaowocowały sukcesem, który chcielibyśmy powtórzyć. Tegoroczna wizyta delegacji mołdawskiej agencji płatniczej za główny cel ma zapoznanie się z doświadczeniami polskimi w budowania grup producenckich.
- Grupy umożliwiają skrócenie czasu dostaw żywności, co wpływa korzystnie na agrologistykę, a to dla wielu firm bardzo ważny argument podejmowaniu decyzji o współpracy z kontrahentem. Rolnik indywidualny musi sam starać się sprostać wymogom sieci handlowych, rynku i szukać chętnych, którzy kupiliby jego produkty. Sprzedając je osobno, nie ma siły przebicia i jest narażony na otrzymanie niewielkiej zapłaty za towar. Tymczasem zyski, jakie czerpią pośrednicy, powinny być przechwytywane przez producentów. Sukces bardzo trudno odnieść w pojedynkę, a wspólne działanie nie wyklucza przecież istnienia własnych interesów - podkreślił prezes ARiMR Andrzej Gross.
Rolnictwo Mołdawii to obecnie głównie uprawa zbóż: pszenicy, kukurydzy, jęczmienia, a także roślin przemysłowych: słonecznika, buraka cukrowego, tytoniu i roślin oleistych. Ważną rolę w rolnictwie Mołdawii odgrywa uprawa winorośli, drzew owocowych i warzyw. Spore osiągnięcia odnotowuje ten kraj w hodowli bydła (970 tys. sztuk w 1993 roku), trzody chlewnej, owiec i kóz, drobiu oraz jedwabników. Ciosem dla mołdawskiego rolnictwa była katastrofalna susza w 2006 roku Spowodowała ona straty plonów na 80% pól uprawnych, co wywołało konieczność zaapelowania o pomoc do społeczności międzynarodowej. Na apel rządu Mołdawii odpowiedziała Unia Europejska oraz Rosja, która w tym roku wysłała do Kiszyniowa transporty z pomocą żywnościową.
W kwietniu 2014 roku Mołdawia uzyskała zawieszenie obowiązku wizowego dla swoich obywateli w Strefie Schengen. Zrealizowała ten cel jako pierwsza z państw uczestników Partnerstwa Wschodniego. Na dziś największym wyzwaniem dla tego kraju są stosunki z Rosją, które pogarszają się od objęcia w 2009 roku władzy przez siły polityczne opowiadające się za integracją europejską. Głównym celem Moskwy jest zmiana kierunku integracji z zachodniego na wschodni albo przynajmniej zablokowanie dalszego zbliżenie z Unią Europejska. Rosja chce zablokować za wszelką cenę podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
7261998
1