W dniu 24 kwietnia na Dolnym Śląsku spotkali się hodowcy bydła mlecznego i producenci mleka z Polski i Czech. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele władze czeskiej i dolnośląskiej izby rolniczej
- W Polsce jest 270 tys. zarejestrowanych producentów mleka, ale w ostatnim czasie obserwuje się znaczny spadek zainteresowania hodowców produkcją mleka. Zdaniem przedstawicieli polskich hodowców nie mamy kłopotów ze sprzedażą mniejszych ilości mleka. Natomiast w Czechach hodowla krów mlecznych w małych gospodarstwach nie jest opłacalna. Nasi sąsiedzi twierdzą, że w przypadku mniejszej produkcji (do 500 l) producenci nie są zainteresowani skupem surowca. W Polsce jak i w Czechach ok. 75 - 80% produkcji mleka przetwarzane jest na pokrycie własnych potrzeb natomiast eksportujemy ok. 20 - 30%. Ceny skupu kształtują się na podobnym poziomie – mówi Małgorzata Jarosik z Biura Dolnośląskiej Izby Rolniczej.
Zdaniem hodowców uczestniczących w spotkaniu Czesi mają lepiej zorganizowane rozdysponowanie kwoty mlecznej. Kwota ta rozdzielana jest na gospodarstwa proporcjonalnie. Jej przydział nie zależy od terminu składania wniosków o przyznanie limitu. Hodowcy z Czech w większości zrzeszeni są w związkach lub grupach producenckich. Dzięki temu skuteczniej działają w obronie swoich interesów.