Sejm nie zgodził się na odrzucenie autopoprawki rządu do projektu nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.
Autopoprawka zakłada przeniesienie nadzoru nad działalnością Kasy Rolniczego
Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) z kompetencji ministra rolnictwa i rozwoju wsi
do kompetencji ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej. Przeciwko
zmianom opowiedziała się cała opozycja oprócz Platformy
Obywatelskiej.
Wnioski o odrzucenie autopoprawki zgłosili Jarosław
Kalinowski (PSL) oraz Genowefa Wiśniowska (Samoobrona).
Za odrzuceniem
autopoprawki w pierwszym czytaniu było 158 posłów, przeciw - 254, a od głosu
wstrzymało się trzech posłów.
Wniosek ten miał być głosowany już we
wrześniu. Jednak na prośbę Kalinowskiego Sejm odłożył głosowanie, by dać czas na
zaopiniowanie autopoprawki m.in. związkom i organizacjom rolniczym.
Te,
jak poinformował w czwartek marszałek Sejmu Marek Borowski, autopoprawkę
zaopiniowały negatywnie.
Według rządu, proponowana zmiana powinna
spowodować przyspieszenie prac nad zasadniczą reformą ubezpieczenia społecznego
rolników.
Nad projektem nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym
rolników pracują obecnie posłowie w specjalnej podkomisji. Proponuje się
ograniczenie dostępu do KRUS dla osób prowadzących jednocześnie działalność
rolniczą i gospodarczą oraz dwukrotne zwiększenie składki na ubezpieczenie dla
nich.