Czy wyrabiając nowy paszport, będziemy musieli oprócz zdjęcia oddać odcisk palca? Pod koniec przyszłego roku w UE ma być wprowadzony nowy standard paszportu, z zakodowanym zapisem odcisków palców.
UE intensywnie pracuje nad określeniem nowych standardów zabezpieczeń
paszportów i sposobem umieszczenia w nich danych biometrycznych. Chodzi o dane
pozwalające odróżnić poszczególne osoby, takie jak cyfrowe zdjęcie twarzy,
odciski linii papilarnych na palcach czy też obraz tęczówki oka. UE spieszy się
z nowymi przepisami, gdyż od 26 października w USA od obywateli państw, które
mają z USA umowy o ruchu bezwizowym, wymagane będą paszporty z danymi
biometrycznymi. Wymóg ten wprowadzono po zamachu terrorystów na Nowy Jork we
wrześniu 2001 r. Obywatele państw "starej" UE mogli
zaś wjeżdżać do USA bez
wiz. Bez nowego paszportu z danymi biometrycznymi nie będą mogli zachować tego
przywileju.
UE na pewno nie zdąży z wprowadzeniem paszportu z nowymi
zabezpieczeniami w terminie wymaganym przez Stany Zjednoczone. Bruksela prowadzi
jednak negocjacje z Waszyngtonem o przedłużeniu o rok ruchu bezwizowego na
dotychczasowych zasadach. W zamian UE proponuje, że zacznie wydawać takie
dokumenty już pod koniec
przyszłego roku. Wcześniej planowano to uczynić
dopiero na przełomie 2006 i 2007 r. - Uzyskaliśmy konsensus, iż powinniśmy
wprowadzić do naszego paszportu dwie informacje biometryczne - powiedział
Antonio Vitorino, komisarz UE ds. wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych,
po rozmowach prowadzonych w zeszłym tygodniu w Waszyngtonie. Dodał, że tymi
danymi powinny być fotografia cyfrowa i odcisk palca. - Z strony UE
oczekujemy, że do końca roku nasze prawodawstwo w tym względzie zostanie w pełni
przyjęte, tak by pod koniec 2005 r. państwa członkowskie zaczęły wydawać nowy
paszport z danymi biometrycznymi - stwierdził Vitorino.
Nowe
standardy zabezpieczeń paszportu i umieszczania w nim danych biometrycznych
zostaną określone w rozporządzeniu rady ministrów UE. Będą zatem obowiązywać
wszystkich członków UE. Także państw, które do UE weszły w maju tego roku, a
których obywatele - tak jak np. Polski - nie są dopuszczeni do ruchu bezwizowego
z USA. Czy zatem
także u nas pod koniec przyszłego roku, wyrabiając paszport,
będziemy musieli "oddać" odcisk palca? Przedstawiciele naszych władz unikają
jasnych odpowiedzi. - Żadne sprawy dotyczące terminu i zakresu danych
biometrycznych nie zostały jeszcze przez Unię Europejską rozstrzygnięte -
stwierdził rzecznik MSWiA Jarosław Skowroński. - Dopiero po przyjęciu
rozporządzenia rady ministrów UE będziemy mogli określić nasze stanowisko co do
jego wprowadzenia -powiedziała rzecznik UKIE Ewa Haczyk.
Wprowadzenie
danych biometrycznych do paszportów to nie tylko kwestia swobód obywatelskich,
ale również pieniędzy. Trzeba będzie przecież ustalić, gdzie będą zdejmowane
odciski palców, i kupić odpowiednie urządzenia. Nie wiadomo też, czy nowe dane
wprowadzane do paszportu będą zapisywane jak dotychczas w pasku magnetycznym czy
też w mikroczipie. Eksperci uważają, że produkcja paszportów z czipami podniesie
cenę tych dokumentów - w zależności od skali
produkcji, rodzaju czipa - o
kwotę w granicach od 1 do 10 euro.
Dla wielu firm obowiązek wprowadzania
danych biometrycznych do dokumentów będzie okazją do wielkich zarobków. Już
obecnie wartość światowego rynku urządzeń i oprogramowania do zbierania oraz
przetwarzania danych biometrycznych szacuje się na 1 mld euro rocznie.
Wprowadzenie nowych, powszechnych obowiązków zwiększy wartość tego rynku kilka
razy.
Dodatkowe koszty paszportu z danymi biometrycznymi być może opóźnią
nieco wprowadzenie takiego dokumentu w Polsce. Takie opóźnienie jest tym
bardziej prawdopodobne, gdyż wprowadzenie paszportów biometrycznych nie otworzy
nam automatycznie prawa wjazdu do USA bez wizy. Ale prędzej czy później,
starając się o paszport jako mieszkańcy UE, będziemy musieli oddać oprócz
fotografii odcisk palca, a z czasem zapewne również obraz tęczówki oka - tego
"okna
duszy".