W referendum 7 i 8 czerwca trzeba powiedzieć TAK dla Polski – zaapelował na spotkaniu z mieszkańcami Płocka prezydent Aleksander Kwaśniewski.
NIE w tym referendum oznacza dla Polski próżnię polityczną, gospodarczą i
społeczną, pozostawienie naszego kraju na marginesie Europy – mówił
Aleksander Kwaśniewski, inaugurując swoją kampanię na rzecz czerwcowego
referendum europejskiego.
Podczas inauguracji kampanii
referendalnej prezydentowi Kwaśniewskiemu towarzyszyli byli premierzy: Tadeusz
Mazowiecki i Józef Oleksy, a także Róża Thun, szefowa Fundacji im. Roberta
Schumana. Prezydent powiedział, że przystąpienie Polski do UE jest warunkiem jej
dalszego rozwoju.
Apelując o głosowanie na TAK w referendum, prezydent
zapewniał, że Polska uzyskała korzystniejsze warunki akcesyjne niż inne kraje
kandydujące obecnie do UE. Oświadczył jednocześnie, iż po wejściu do UE Polsce
nie zagraża ani utrata suwerenności, czy tożsamości, ani masowy wykup
ziemi.
W spotkaniu w Szkole Wyższej im. Pawła Włodkowica, odbywającym się
pod hasłem "Tak dla Polski", które towarzyszyć będzie całej prezydenckiej
kampanii referendalnej, uczestniczyło – według organizatorów – około 4 tysięcy
osób.
Na konferencji prasowej prezydent Kwaśniewski podkreślił, iż
w trakcie swej kampanii referendalnej najbardziej chciałby przekonać wątpiących
w sens wstąpienia Polski do Unii. Zaznaczył jednocześnie, że jego kampania
referendalna ma charakter ponadpartyjny. – Chciałbym przekonać wątpiących,
bo sądzę, iż chcą słuchać argumentów. Myślę, że przekonanie przeciwników Unii
będzie trudne – powiedział Kwaśniewski. Chciałbym, żeby była to
kampania szerokiego frontu proeuropejskiego. Myślę, że jest to dodatkowa jej
wartość – dodał.
Prezydent powiedział, że nie widzi nic
złego w podawaniu wyników frekwencji referendum unijnego podczas trwania
głosowania rozłożonego na dwa dni, choć zastrzegł, że ostateczna decyzja w tej
sprawie należy do Państwowej Komisji Wyborczej. – Państwowa Komisja
Wyborcza jest suwerenna w decyzji dotyczącej tej kwestii – oznajmił
prezydent Kwaśniewski.
Ważne jest, żeby nie tylko wygrać referendum
unijne, ale żeby też umiejętnie skorzystać z wejścia Polski do Unii. Od
środowisk samorządowych akademickich, biznesowych będzie zależało, czy uda się
wykorzystać szansę jaką daje członkostwo naszego kraju w Unii – podkreślił
prezydent w czasie spotkania z władzami lokalnymi, przedsiębiorcami i naukowcami
w płockiej filii Politechniki Warszawskiej.
Przypomniał też, że
ustawa o referendum daje możliwość tworzenia specjalnych obwodów głosowania na
uczelniach dla studentów, którzy uczą się poza miejscem stałego zameldowania.
To ważne, aby studenci, przebywający poza miejscem swego zamieszkania, mieli
możliwość głosowania w referendum – podkreślił prezydent
Kwaśniewski.
Na spotkaniu z samorządowcami, przedsiębiorcami i
naukowcami przekonywał, iż od tych środowisk zależy wykorzystanie w pełni szansy
jaką daje Polsce wstąpienie do UE.