Na przełomie stycznia i lutego gotów będzie ostateczny projekt Traktatu Akcesyjnego o przystąpieniu 10 nowych państw do Unii Europejskiej.
Właśnie zostały wznowione, po świątecznej przerwie, prace redakcyjne nad projektem traktatu. Uczestniczą w nich eksperci państw członkowskich UE i państw kandydujących, wspierani przez urzędników Komisji Europejskiej.
Najwięcej wysiłku trzeba włożyć w precyzyjne zapisanie uzgodnień negocjacyjnych w 10 załącznikach do traktatu, poświęconych poszczególnym krajom przystępującym do Unii. To załączniki sprawią, że traktat ma liczyć ponad sześć tysięcy stron.
Po uzgodnieniu ostatecznego kształtu, traktat zostanie przesłany do Parlamentu Europejskiego. Zakończenie prac redakcyjnych musi nastąpić jak najszybciej, gdyż Parlament potrzebuje na rozpatrzenie traktatu przynajmniej dwóch miesięcy. Zatwierdzenie traktatu przez PE jest niezbędne, by mógł wejść on w życie 1 maja 2004 i żeby tym samym Cypr, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Polska, Słowacja, Słowenia i Węgry stały się pełnoprawnymi członkami Unii. Kiedy trafi do parlamentu UE, najpierw rozpatrzy go Komisja Spraw Zagranicznych na podstawie rekomendacji grupy sprawozdawców z przewodniczącym tej komisji Elmarem Brokiem na czele. Oczekuje się, że Komisja Spraw Zagranicznych PE zatwierdzi projekt 19 marca. Parlament nie ma prawa niczego zmieniać w traktacie, lecz może go jedynie przyjąć albo odrzucić.
Do głosowania nad traktatem dojdzie prawdopodobnie na sesji plenarnej 9 kwietnia w Strasburgu, dokładnie na tydzień przed planowanym podpisaniem dokumentu przez państwa członkowskie i przystępujące do Unii 16 kwietnia w Atenach. Następnie zostanie poddany ratyfikacji w 25 państwach, w samych parlamentach narodowych lub – w wypadku kandydatów – poprzez referenda (w Polsce 8 czerwca).