Wzrost gospodarczy na poziomie 5,3 proc. w ubiegłym roku, wzrost zaufania do polskiej gospodarki, umocnienie złotówki, ale i większy niż przewidywano wzrost cen. To niektóre doświadczenia pierwszego roku członkostwa Polski w UE, opisane w raporcie opracowanym na zlecenie Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.
Wnioski raportu przedstawił w środę minister ds. europejskich Jarosław Pietras na konferencji "Polska W Unii Europejskiej - doświadczenia pierwszego roku członkostwa".
Z raportu wynika, że Polska bardzo dobrze poradziła sobie na unijnym rynku wewnętrznym. "Nie było żadnego szoku poakcesyjnego, gwałtownych zmian w konkretnych dziedzinach polskiej gospodarki" - powiedział Pietras.
Po roku w UE jesteśmy beneficjentem netto - otrzymaliśmy z unijnego budżetu o 1 mld 554 mln euro (6 mld 093 mln zł) więcej niż do niego wpłaciliśmy. Według autorów raportu, ze wstępnych szacunków wynika, że w 2005 roku saldo powinno być jeszcze korzystniejsze - ok. 15 mld zł. W 2005 roku do Polski powinno wpłynąć z UE ok. 25 mld złotych.
W 2004 roku Polska wpłaciła do budżetu UE 1 mld 238 mln euro (5 mld 825 mln zł). Saldo budżetu Polski za ten rok jest jednak ujemne (594 mln euro), gdyż budżet jest odbiorcą tylko części transferów unijnych.
Najwyższe od 1997 roku tempo wzrostu gospodarczego nie przełożyło się na spadek bezrobocia, które na koniec 2004 roku wyniosło 19,1 proc. Zdaniem autorów raportu, należy jednak oczekiwać stopniowego wzrostu liczby miejsc pracy i spadku stopy bezrobocia.
Odczuwalny przez mieszkańców Polski był wzrost cen niektórych towarów po wejściu do UE. Był on znacznie wyższy niż w innych nowych krajach Unii. Inflacja liczona rok do roku wzrosła skokowo z 2,2 proc. w kwietniu 2004 roku do 4,4-4,6 proc. w kolejnych miesiącach (najbardziej w maju i czerwcu). Na początku 2005 roku inflacja spadła do 3,6-3,7 proc.
Wpływ na wzrost cen miały zarówno ogólne czynniki gospodarcze, jak wzrost cen ropy, jak i większy popyt zagraniczny na polskie towary rolno-spożywcze. Najbardziej, o 6,3 proc., wzrosły w 2004 roku ceny towarów rolno-spożywczych i napojów bezalkoholowych.
Znacząco wzrósł eksport przede wszystkim produktów mięsnych i mleczarskich, a także produktów branży motoryzacyjnej, maszyn i urządzeń. Po 1 maja 2004 r. tempo wzrostu eksportu artykułów rolno- spożywczych do 15 "starych" państw przekroczyło 60 proc., a do pozostałych dziewięciu nowych członków UE - 50 proc.
W pierwszych dwóch miesiącach 2005 roku eksport zwiększył się o ok. 33 proc., a import o 23 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Choć ogólny bilans handlowy Polski jest ujemny, to saldo obrotów z 24 krajami UE było dodatnie - na poziomie ok. 1 mld dolarów.
Przejawem wzrostu zaufania do gospodarki polskiej są m.in.: zwiększony napływ kapitału zagranicznego (bezpośrednie inwestycje zagraniczne wyniosły w ub.r. 7,86 mld dolarów - najwięcej od czterech lat i o 23 proc. więcej niż rok wcześniej).
Nastąpiło umocnienie polskiej waluty - średnie miesięczne kursy NBP złotego wobec euro i dolara amerykańskiego spadły z poziomu odpowiednio 4,76 zł za 1 euro i 3,96 zł za 1 dolara w kwietniu 2004 r. do 3,98 zł za 1 euro i 3,06 zł za 1 dolara w lutym bieżącego roku.
Nie doszło do negatywnych zjawisk związanych z odpływem polskich pracowników za granicę. Według szacunków, w 2004 roku wzrost legalnego zatrudnienia Polaków wyniósł w Irlandii 30 tys., Szwecji - 2 tys., a Wielkiej Brytanii - 70 tys. Wiele z tych osób przebywało w tych państwach przed 1 maja i wykorzystało akcesję do legalizacji swojego pobytu i zatrudnienia. Na rynkach pracy Irlandii, Szwecji i Wielkiej Brytanii, które nie wprowadziły ograniczeń, nie odnotowano zakłóceń.
Większość społeczeństwa - 70 proc. - pozytywnie ocenia członkostwo Polski w UE. Na szczególną uwagę zasługuje wzrost poparcia wśród rolników, z ok. 20 proc. w styczniu 2004 r. do ponad 70 proc. w lutym br.
Autorzy opublikowanego w środę raportu podkreślają, że przystąpienie Polski do UE przyniosło umocnienie pozycji międzynarodowej kraju. To między innymi dzięki staraniom Polski Unia poparła demokratyczne przemiany na Ukrainie oraz szerzej otworzyła się na to państwo.
Sukcesem zakończyły się wielomiesięczne starania o ulokowanie w Polsce Europejskiej Agencji Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich UE, która rozpocznie działalność 1 maja br.
.png)
Zaloguj przez Facebook
