Ministrowie handlu 32 krajów WTO osiągnęli przełom w uzgodnieniu trybu obniżenia ceł w handlu rolnym.
Przedstawiciele USA, UE i Japonii uznali, że propozycja grupy 20 krajów rozwijających się (G20) kierowanej przez Brazylię może być początkiem poważnych negocjacji o handlu płodami rolnymi. Jest to kompromis między stanowiskiem Unii, która była za jednolitym obniżeniem wszystkich stawek płodów rolnych, a eksporterami grupy z Cairns, która chciała, by najbardziej obniżyć najwyższe stawki, co ułatwi dostęp tych towarów do rynku. Propozycja G20 dzieli stawki celne na pięć grup, a następnie przewiduje jednolitą redukcję. Przełom może wyglądać na skromny i zawiły.
Przedstawiciele UE stwierdzili w Dalian, że będą nalegać na powszechne obniżenie stawek, ale elastycznie. Japonia zaciekle broniąca cła 500 proc. w imporcie ryżu zapowiedziała, że nie zgodzi się na propozycje maksymalnych stawek na poziomie 100 proc. Rolnictwo jest główną kwestią tych negocjacji. Komisarz Peter Mandelson stwierdził, że Unia wykazuje wolę kompromisu w politycznie trudnej sprawie.