Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ostateczny projekt konstytucji UE po referendum

10 lutego 2003

Prawdopodobnie Polacy nie zdążą zapoznać się z ostatecznym projektem przyszłej konstytucji Unii Europejskiej przed referendum w sprawie przystąpienia do Unii.

W kuluarach  Konwentu Europejskiego, który przygotowuje projekt konstytucji, krążą pogłoski, że dokument może nie być gotów w przewidzianym, czerwcowym terminie. 

Termin zakończenia prac nad projektem był również tematem piątkowej rozmowy przy śniadaniu delegata Sejmu Józefa Oleksego i kilku innych delegatów do konwentu z przewodniczącym Komisji Europejskiej Romano Prodim. Były prezydent Francji Valery Giscard d'Estaing przyznaje, że konwent może się przeciągnąć do jesieni. Wtedy Polska nie tylko uniknie debaty przed referendum na temat prawdopodobnego braku odwołania do Boga czy religii w projekcie unijnej konstytucji, ale też będzie miała więcej pewności, że weźmie udział w uchwalaniu tej konstytucji już jako pełnoprawny członek Unii.

Przyjęcie ostatecznej wersji należy do rządów państw członkowskich, które zwołają w tym celu tzw. konferencję międzyrządową. Początkowo była ona planowana dopiero na 2004 rok, ale mające przewodniczyć Unii w drugim półroczu Włochy nalegają, żeby przeprowadzić tę konferencję w drugiej połowie roku i zakończyć ją w Rzymie. Grudniowy szczyt UE w Kopenhadze postanowił wprawdzie, że państwa przystępujące do Unii 1 maja 2004 roku będą pełnoprawnymi uczestnikami konferencji międzyrządowej bez względu na jej termin i że nowa konstytucja zostanie tak czy inaczej podpisana już po wejściu nowych członków do Unii. Ale w Unii nie brak głosów, że z prawnego punktu widzenia trudno będzie zapewnić Polsce i innym krajom przystępującym do Unii pełne uprawnienia uczestnika unijnej konferencji międzyrządowej, dopóki będą one tylko kandydatami a nie członkami.

Oleksy zastrzegł, że w najbliższym czasie polscy delegaci – Sejmu, Senatu i rządu – spróbują wypracować wspólne stanowisko. Na razie zarysowały się między nimi różnice w sprawie odwołania do Boga czy religii. 

Prezydium zaproponowało, żeby zastrzec dla państw zatrudnienie, politykę przemysłową, edukację, kulturę, sport i ochronę przed katastrofami. Z kolei wyłącznymi kompetencjami Unii miałyby pozostać swobodny przepływ osób, towarów, usług i kapitałów, reguły konkurencji, polityka celna, handlowa, a także pieniężna dla krajów, które wprowadziły walutę euro, ochrona zasobów biologicznych oraz niektóre umowy międzynarodowe. Według autorów projektu, Unia i jej państwa powinny się dzielić kompetencjami w sprawach jednolitego rynku, bezpieczeństwa wewnętrznego i wymiaru sprawiedliwości, rolnictwa i rybołówstwa, transportu, transeuropejskich sieci infrastruktury, energetyki, polityki społecznej, spójności ekonomiczno-społecznej, środowiska naturalnego, zdrowia publicznego i ochrony konsumentów oraz badań naukowych. Osobną kategorią byłyby polityka gospodarcza i zagraniczna. Unia ma koordynować politykę gospodarczą państw, a one – prowadzić ją z uwzględnieniem wspólnego interesu. Podobnie powinny aktywnie i bez zastrzeżeń popierać decyzje i działania podejmowane w ramach wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa w duchu lojalności i solidarności. Mają się też powstrzymywać od działań sprzecznych z interesami Unii.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę