Najpierw był SAPARD później inwestycje, teraz pora na Modernizację Gospodarstw Rolnych. Tak będzie nazywał się jeden z programów wspierania obszarów wiejskich na lata 2007-13. Czy będzie on bardzo różnił się od dotychczasowych? Zdaniem resortu rolnictwa pewne zmiany są konieczne. Czy będą korzystne? To muszą ocenić sami zainteresowani.
Na modernizację gospodarstw rolnych na lata 2007-13 przewidziano półtora miliarda euro. Nie jest to kwota zbyt wysoka biorąc pod uwagę fakt, że program ten będzie rozszerzony.
Henryk Kowalczyk wiceminister rolnictwa: - On obejmuje jakby dotychczasowe 3 programy. Dotychczasowe inwestycje, infrastrukturę i dotychczasowe dostosowanie do standardów.
To znaczy, że rolnicy będą mogli ubiegać się między innymi o zwrot części poniesionych kosztów na budowę, przebudowę budynków zakup sprzętu rolniczego a także komputerów, zakup gruntów rolnych, zakładanie sadów i wieloletnich plantacji oraz zaopatrzenie gospodarstw w wodę. Będzie można także odliczyć część wydatków poniesionych na przygotowanie dokumentacji. Dotacje jednak będą niższe niż dotychczas.
- Podstawowa stopa zwrotu to jest 40% dodatek do ONW 10%, natomiast w starym było to 50 i dodatek 10%. - tłumaczy Henryk Kowalczyk
Na najwyższy zwrot będą mogli liczyć rolnicy gospodarujący na terenach szczególnie narażonych na działanie azotu. Im będzie przysługiwał zwrot w wysokości 75% kosztów na budowę zbiorników do przechowywania nawozów naturalnych. Będą też korzystne zmiany – na przykład złagodzone zostaną wymagania dotyczące spełniania standardów unijnych.
- Te standardy były wymagane w poprzednim programie one wynikały tylko z nadinterpretacji prawa U. E. i my to wszystko prostujemy. – dodaje wiceminster.
Dotyczy to na przykład płyt obornikowych, które nie są wymagane na terenie całego kraju, a obowiązek posiadania ich będą miały tylko duże gospodarstwa. Nie będzie też narzucana szerokość stanowisk dla krów budynku inwentarskim.