Hiszpania, Portugalia, Finlandia, Irlandia, Grecja, Włochy i Polska mają zastrzeżenia do proponowanej przez Komisję Europejską reformy unijnego rynku cukru, gdyż uznają proponowaną redukcję ceny minimalnej o 39 proc. za zbyt dużą.
Jeśli te kraje podtrzymają swoje stanowisko, to mają wystarczającą mniejszość blokującą – powiedział wiceminister rolnictwa Wiesław Zapędowski, który reprezentuje Polskę na nieformalnym szczycie ministrów spraw rolnictwa i ochrony środowiska w Londynie. Przypomniał, że dla Polski ta reforma w obecnej formie "jest nie do przyjęcia".
Nie ma pewności co do skali redukcji produkcji cukru w Polsce, jaką przyniosłaby reforma - tłumaczył Zapędowski. W Polsce i innych krajach, gdzie dominują mali producenci, istnieją obawy, że w wyniku reformy produkcja skoncentruje się u wielkich producentów, we Francji czy Niemczech.
Również Parlament Europejski zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że biorąc pod uwagę znaczenie problemu, dopiero w styczniu przedstawi swoje stanowisko w sprawie reformy rynku cukru.
Tymczasem komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel liczy na poparcie dla swoich propozycji ze strony rządów "25" jeszcze w listopadzie, czyli przed rozpoczęciem negocjacji na temat dopłat do rolnictwa na grudniowym forum WTO w Hongkongu.
We wtorek będą naciskać na Parlament Europejski, by jeszcze w listopadzie przedstawił swoją opinię – powiedziała w Londynie Fischer Boel.
Zdaniem wiceministra Zapędowskiego, ze strategicznego punktu widzenia przyjęcie reformy rynku cukru w UE przed rozpoczęciem negocjacji w WTO jest wręcz niewskazane.
Lepiej wiedzieć jakie decyzje zapadną w sprawie ochrony celnej na cukier (importowany do Europy z krajów trzecich), zanim my zreformujemy ten sektor u siebie – powiedział Zapędowski.
KE przekonuje, że reforma unijnego rynku cukru jest związana z wysoką ceną cukru w UE - trzykrotnie wyższą niż na rynkach światowych (635 euro za tonę w stosunku do 170 euro) - oraz z sytuacją międzynarodową i krytyką ze strony WTO. Dlatego cenę należy zredukować tak, by podnieść konkurencyjność unijnych producentów na świecie.
W kwietniu, po skardze złożonej m.in. przez Brazylię i Tajlandię, WTO nakazała UE zaprzestanie pewnych form subwencjonowania eksportu unijnego cukru. Kraje te domagają się otwarcia unijnego rynku dla ich produktów.
Reforma przewiduje m.in. redukcję w UE w ciągu dwóch lat - od 2007 roku - o 39 proc. minimalnej ceny cukru oraz o 42,6 proc. ceny buraków cukrowych.