Komisja Europejska odłożyła do grudnia decyzję o dopuszczeniu do sprzedaży genetycznie modyfikowanej żywności. Już od pięciu lat w Unii obowiązuje moratorium na te produkty.
Jest to kość niezgody między Piętnastką a Stanami Zjednoczonymi, które tracą ogromny rynek zbytu swoich genetycznie modyfikowanych produktów. Bruksela zasłania się dobrem konsumentów. I chyba ma racje, bo według badań aż 70% mieszkańców Unii nie chce, by w sklepach sprzedawana była modyfikowana żywność. Mimo nacisków ze strony USA, Kanady i Argentyny, największych eksporterów genetycznych produktów, unijny komitet ds. żywności postanowił odłożyć na koniec roku decyzje o ewentualnym dopuszczeniu na rynek modyfikowanej kukurydzy. Z decyzji zadowolone są organizacje pozarządowe, które od lat walczą o ochronę europejskiego rynku przed tymi produktami.