Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

Cięcia w unijnych funduszach dla wsi są groźne

28 stycznia 2005

Ograniczenie funduszy przeznaczonych na rozwój wsi w przyszłym budżecie Unii Europejskiej byłoby groźne - ocenia dyrektor Departamentu UE w MSZ Paweł Świeboda.

Zapowiada też, że polski rząd będzie walczył o ich zachowanie na poziomie zaproponowanym przez Komisję Europejską.

Na lata 2007-13 Komisja przewidziała na ten cel prawie 96 mld euro, z czego dla Polski 10,7 mld. W czasie trwających targów, o kształt unijnego budżetu po 2006 roku, bogate niektóre państwa Unii wskazują na fundusz rozwoju wsi jako potencjalny obszar cięć.

"To jest groźne dlatego, że cała logika reformy wspólnej polityki rolnej wskazywała na potrzebę większej roli funduszy na rozwój wsi" - powiedział PAP w czwartek Świeboda.

"Na pewno będziemy w sposób bardzo zdeterminowany walczyć o fundusze na rozwój wsi" - zapowiedział. "Ochrona środków przewidzianych dla nowych państw członkowskich w ramach polityki spójności, to jest zasadniczy priorytet, ale priorytetem jest również ochrona wydatków na rozwój wsi" - dodał dyrektor Departamentu UE w MSZ.

Przyznał jednak, że jest to jedyny obszar, w którym można byłoby przeprowadzić cięcia, "nie naruszając porozumień z października 2002, bo one nie obejmują funduszy na rozwój wsi".

Przypomniał, że zgodnie z umową szefów państw z 2002 roku w Brukseli, wydatki rolne UE zostały do 2013 zamrożone na poziomie z 2006 roku. Ale według Świebody dotyczyło to tylko dopłat bezpośrednich i interwencji rynkowych.

Ta polityczna decyzja zapadła jednak przed publikacją listu 6 państw-płatników netto (Holandia, Niemcy, Wielka Brytania, Szwecja, Francja i Austria), w którym domagają się ograniczenia unijnego budżetu do 1 proc. dochodu narodowego brutto Unii.

"Są różne scenariusze cięć" - powiedział Świeboda i zwrócił uwagę, że płatnicy netto nie porozumieli się jeszcze między sobą w sprawie struktury ograniczonego budżetu. Jego zdaniem, wobec propozycji cięć, szóstka musi się liczyć również "z otwarciem pakietu uzgodnionego w październiku 2002".

Dyrektor Departamentu UE w MSZ uważa, że "należy być dobrej myśli", bo wokół funduszu na rozwój wsi utworzyła się dosyć silna koalicja państw członkowskich, która skupia zarówno płatników netto jak i beneficjentów budżetu UE. Dodał, że dyskusja trwa nawet w Niemczech, które jako największy płatnik domagają się wyraźnych cięć w budżecie UE. Współrządząca w tym kraju partia Zielonych należy do inicjatorów utworzenia unijnego funduszu rozwoju wsi i opowiada się za utrzymaniem środków zaproponowanych na ten cel przez KE.

Świeboda przewiduje, że w najbliższy poniedziałek, na spotkaniu unijnej Rady (ministrów), odbędzie się "ważna debata, która pozwoli na kolejne przybliżenie do finału negocjacji" ws. przyszłego budżetu UE.

Przypomniał, że przewidziane są dwie takie debaty: jedna - w poniedziałek - budżetowa i druga - za miesiąc (21 lutego) - poświęcona wzrostowi i konkurencyjności unijnej gospodarki. Następnie przewodniczący Unii w tym półroczu Luksemburg spróbuje zaproponować strukturę przyszłego unijnego budżetu, którą mieliby zatwierdzić na czerwcowym szczycie przywódcy 25 państw UE.

Dyrektor Departamentu UE przyznał, że Luksemburg ma już gotową propozycję, którą sondował pod koniec zeszłego roku. Według niego nie oznacza to, że właśnie ta propozycja zostanie przedstawiona na szczycie UE jako ostateczna wersja budżetu UE na lata 2007-13. "Raczej chodziło o pokazanie kierunku w jakim negocjacje powinny zmierzać" - uważa Świeboda.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę