Około godziny 14.45 za euro płacono 3,7630 zł wobec 3,7665 zł rano i wobec 3,7760 zł na zamknięciu w środę. Dolara wyceniano na 3,17 zł, czyli tak jak rano i wobec 3,16 zł w środę.
W czwartek amerykański dolar umocnił się wobec euro do najwyższego poziomu od 6 tygodni, w reakcji na spekulacje na temat możliwych kolejnych podwyżek stóp procentowych w USA.
Dolar umocnił się w czwartek do 1,1852 za euro z 1,1891 w środę po południu. Natomiast około godziny 14.45 euro kosztowało 1,1872 dolara. Na rynku długu około godziny 14.45 rentowność dwuletnich papierów wynosiła 4,14 proc. wobec 4,15 proc. rano i 4,18 proc. na zamknięciu w środę.
Rentowność pięciolatek wynosiła 4,48 proc. wobec 4,47 proc. rano i 4,49 proc. w środę, a dziesięcioletnich obligacji 4,70 proc., tak jak rano i w środę.
Rynek trzyma się mocno, choć byliśmy już wyżej w cenach. Prawdopodobnie taka sytuacja utrzyma się do jutra, aż do publikacji danych o produkcji. Jest szansa na to, że będą one relatywnie niskie i taki mocny rynek będzie też w przyszłym tygodniu – powiedział Tomasz Kurkowski, analityk w Citibanku Handlowym.
Ekonomiści w lutowej ankiecie prognozowali, że produkcja w styczniu wzrosła około 9,4 proc. rok do roku po wzroście o 9,2 proc. w grudniu. Według nich, w ujęciu miesięcznym spadła średnio o 9,3 proc. Ponadto rynek szacuje, że ceny produkcji w styczniu rdr wzrosły o 0,6 proc., a mdm o 0,15 proc.