Środa była bardzo spokojnym dniem z małymi obrotami zarówno na rynku walutowym, jak i na rynku długu. Nawet przetarg obligacji dwuletnich nie wywołał większych zmian.
Złoty podążał za zmianami na rynku euro i dolara, gdzie dolar osłabił się do poziomu 1,2375 za euro, wobec 1,228 za euro notowanych we wtorek.
W rezultacie w środę złoty umocnił się o 1,8 gr wobec dolara oraz osłabił o prawie 1 gr wobec euro i około godz. 16.30 dolara wyceniano na 3,6520 zł, a euro na 4,5195 zł.
- Na rynku walutowym nic się nie działo, a inwestorzy nie byli aktywni. Nie zapowiada się też, aby w najbliższych dniach to się zmieniło - powiedział dealer walutowy z Banku BPH, Mateusz Bieniek.
Podobne głosy można usłyszeć także od dealerów i analityków rynku obligacji, którzy zwracają uwagę, że był to wyjątkowo spokojny dzień, jak na ten, w którym odbywa się przetarg obligacji.
- Jak na dzień z aukcją obroty były mizerne - powiedział analityk z Banku Handlowego, Przemysław Magda. - Widać jedynie zainteresowanie inwestorów zagranicznych polskimi obligacjami o długich terminach zapadalności, zwłaszcza 10-latkami - dodał Magda.
W środę Ministerstwo Finansów sprzedało całą pulę dwuletnich obligacji OK0806 o wartości 2,5 mld zł. Ich rentowność wyniosła 7,713 proc., a popyt 4,94 mld zł.
Dodatkowo MF na czwartkowym przetargu uzupełniającym zaoferuje obligacje dwuletnie OK0806 o wartości 300 mln zł.
Około godz. 16.30 rentowność dwuletnich obligacji wynosiła podobnie jak we wtorek 7,65 proc., pięcioletnich 7,50 proc., a dziesięcioletnich spadła o 3 pkt bazowe do 7,20 proc.