Złoty nieznacznie osłabił się we wtorek pod koniec dnia wobec silnego umocnienia w poniedziałek. Powodem mogła być realizacja zysków
W ciągu dnia była pewna kontynuacja poniedziałkowego umocnienia, złoty w pewnym momencie ustabilizował się, a pod koniec dnia nastąpiło lekkie osłabienie – powiedział PAP Jakub Wiraszka Z BRE Banku. Złoty osłabił się w stosunku do koszyka walut o 0,3-0,4 proc. wobec poniedziałkowego zamknięcia.
Mimo, że w ciągu dnia spływały pozytywne informacje dotyczące założeń przyszłorocznego budżetu, to jednak nastąpił odwrót, czego powodem mogła być realizacja zysków – dodał Wiraszka. Część inwestorów mogła zamykać swoje pozycje po lekkim osłabieniu euro wobec dolara. Pewien wpływ na osłabienie euro wobec dolara mogła mieć wypowiedź szefa FED, Alana Greenspana. Mogło to być impulsem do zamykania pozycji przez inwestorów – dodał Wiraszka.
Greenspan zapowiedział we wtorek, że Rezerwa Federalna jest przygotowana do działań, które będą niezbędne, aby powstrzymać narastanie presji inflacyjnej w amerykańskiej gospodarce. Przed 17.00 za euro płacono 4,6070 zł, za dolara 3,7560. Euro kosztowało 1,2265 USD. Sesja na rynku papierów dłużnych przebiegała dwuetapowo, do czasu wypowiedzi szefa FED inwestorzy chętnie kupowali obligacje, po wypowiedzi szefa FED rynek papierów dłużnych osłabił się.
Do 15.00-15.30 notowaliśmy spadek rentowności obligacji. Inwestorzy chętnie kupowali, natomiast po 15.00 ceny zaczęły spadać, a powodem było wystąpienie szefa FED Alana Greenspana, który zapowiedział, że FED będzie walczył z narastającą inflacją czyli nie wykluczył podwyżek stóp procentowych. Obligacje na rynkach bazowych spadły i za nimi podążyły papiery polskie – powiedział PAP Piotr Kołuda z banku Millennium.
O 16.30 rentowności obligacji dwuletnich wzrosły do 7,43 proc. o 3 pb, pięcioletnich do 7,45 proc. o 4 pb, a dziesięcioletnich do 7,26 o 3 pb.