Kurs złotego w – relacji do dolara i euro osłabił się o 3 procent. Analitycy finansowi zapewniają, że nie jest to początek kryzysu na rynku walutowym.
Zdaniem specjalistów o spadku kursu złotego zdecydowali inwestorzy, którzy wyprzedają nasza walutę, bo obawiają się, że rząd odejdzie od polityki radykalnych cięć w wydatkach. Analitycy zapewniają, że nie jest to objaw kryzysu. Najnowsze dane GUS świadczące o 3-procentowym wzroście PKB w pierwszej połowie roku, dają poważne podstawy do twierdzenia, iż w 2004 roku wzrost gospodarczy osiągnie 5 procent.
Paradoksalnie mimo tych bardzo dobrych perspektyw – złoty osłabia się. Inwestorzy obawiają się, że rząd nie zdecyduje się na poważne cięcia wydatków – co osłabiłoby w następnych latach wzrost gospodarczy. Minister finansów zapewnił wczoraj, że program reformy państwowych finansów ujawni do końca września.