Złoty w środę pozostał realnie mocny i nie osłabiły go dane o wyższym od oczekiwań deficycie obrotów bieżących. Ceny obligacji wzrosły po dobrym wyniku przetargu pięciolatek i mimo korekty pod koniec dnia, rynek zamknął się wyższymi niż poprzedniego dnia cenami.
W środę o 17.35 euro wyceniano na 4,5650 zł wobec 4,58 zł we wtorek, a dolara na 3,80 zł wobec 3,79 zł. Złoty jest wciąż realnie mocny. Nie było dużej reakcji na wyższy od spodziewanego deficyt obrotów bieżących po kwietniu – powiedziała Katarzyna Sobiecka, dealer Danske Banku.
NBP podał w środę, że deficyt w obrotach bieżących w kwietniu wzrósł do 611 mln euro, wobec oczekiwanych przez analityków 472 mln euro i 428 mln euro deficytu w marcu. W porównaniu z kwietniem 2003 roku eksport towarów zwiększył się o 25,0 proc., a ich import zwiększył się o 36,3 proc. Podobna sytuacja była w Czechach i innych krajach regionu, które weszły do Unii Europejskiej. Większy import napędzany był najprawdopodobniej zbliżającą się akcesją – dodała Sobiecka.
Sesja na rynku papierów skarbowych rozpoczęła się od wzrostów cen w reakcji na wzrosty na rynkach bazowych. "Otworzyliśmy się mocniej, dzięki bundom, których ceny wzrosły wczoraj, a nasz rynek nadrabiał to dopiero dzisiaj – powiedział PAP Przemysław Magda, analityk Banku Handlowego. Ceny wzrosły ponownie przed aukcją pięciolatek. Przed przetargiem ceny wzrosły, chodziły pogłoski, że jeden bank złożył ofertę zakupu na ponad 1 mld zł. Podgrzało to atmosferę i ceny wzrosły – powiedział Magda. Dodał, że okazało się to prawdą, a wyniki przetargu sprawiły, że ceny wzrosły jeszcze bardziej.
Ministerstwo Finansów sprzedało w środę na przetargu obligacje pięcioletnie DS0509 o wartości 2,2 mld zł. Średnia rentowność wyniosła 7,584 proc., a popyt wyniósł 6,531 mld zł. Analitycy spodziewali się rentowności w przedziale 7,60-7,75 proc. oraz popytu w wysokości 2,5-4 mld zł. Magda powiedział, że pod koniec dnia wzrosty zostały zahamowane i doszło do realizacji zysków. Ostatecznie około 17.00 rentowność obligacji dwuletnich spadła do 7,49 proc. z 7,57 proc. we wtorek wieczorem, pięciolatek do 7,50 proc. z 7,64 proc., a dziesięcioletnich do 7,27 proc. z 7,35 proc.