Czwartkowe wahania na rynku walutowym były spowodowane kursem euro do dolara. Wzrosły ceny polskich obligacji. W opinii dealerów w piątek możliwy jest wzrost wartości złotego i stabilizacja na rynku długu.
W czwartek około 16.45 za euro płacono 4,005 zł wobec 4,002 zł na środowym zamknięciu. Dolara wyceniano na 3,11 zł w porównaniu do 3,1330 zł w środę.
Dzisiejszy kurs złotego wobec euro znajdował się powyżej 4 zł. Poziom 4 zł za euro staje się coraz ważniejszym poziomem wsparcia długofalowej tendencji spadkowej – powiedział dealer Capital Managament Andrzej Dziewięcki. Rynek złotego był dziś mało aktywny, a ruchy złotego były konsekwencją zmian kursu eurodolara – dodał.
W czwartek Departament Handlu poinformował, że deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych zmniejszył się w grudniu 2004 r. o 4,9 proc. do 56,4 mld USD. W listopadzie po korekcie wynosił 59,3 mld USD. Analitycy spodziewali się deficytu na poziomie 57 mld USD, wobec 60,3 mld USD odnotowanych w listopadzie przed korektą.
Dane o deficycie handlowym w USA na krótki okres spowodowały wzrost wartości dolara do 1,2740, potem zaczął się on osłabiać i obecnie zbliża się do poziomu 1,29. W opinii Dziewięckiego nieprzełamanie przez kurs euro do dolara poziomu 1,2740 otworzyło drogę do osłabienia dolara. Jego zdaniem, w piątek złoty może się umacniać.
Wydaje mi się, że złoty nie zdoła przebić poziomów 3,14 za dolara i 4,01 co pozwoli na wzrost wartości złotego – powiedział. Poziomem wsparcia dla dolar/złoty jest 3,10. Od tego poziomu zależy obraz jutrzejszego dnia. Przełamanie tego poziomu spowoduje ruch w kierunku 3,06 – dodał dealer Capital Management.
Na rynku długu ceny wzrosły na całej krzywej. Na otwarciu ceny obligacji wzrosły w wyniku niemieckich bundów. Po południu nastąpiło odreagowanie – powiedział Andrzej Michałowski z PKO BP.
Zdaniem niektórych dealerów sentyment na rynku długu poprawiła również wypowiedź Mirosława Pietrewicza z RPP, który powiedział, że dalsze ruchy Rady zależeć będą od danych na temat składowych PKB, a jeśli pokażą one słabsze tempo wzrostu inwestycji, to możliwe jest złagodzenie nastawienia.
Zdaniem Michałowskiego do momentu publikacji danych o inflacji we wtorek, na rynku długu będzie konsolidacja.
Dochodowość dwuletnich obligacji OK0407 około 17.00 spadła o 5 pkt bazowych do 5,95 proc., zaś pięcioletnich DS0509 o 10 pkt bazowych do 5,89 proc. O 5 pkt bazowych spadła rentowność dziesięcioletnich DS1015 i wyniosła 5,77 proc.